Hydrolog IMGW o sytuacji powodziowej we Wrocławiu: Nawet pięć dni stanu alarmowego

i

Autor: Wojciech Kulig Hydrolog IMGW o sytuacji powodziowej we Wrocławiu: Nawet pięć dni stanu alarmowego

Wydarzenia

Hydrolog IMGW o sytuacji powodziowej we Wrocławiu: Nawet pięć dni stanu alarmowego

2024-09-18 15:00

Rzecznik prasowy i hydrolog IMGW Grzegorz Walijewski prognozuje, że kulminacji wody na Odrze we Wrocławiu należy spodziewać się najbliższej nocy. Podwyższony stan wody będzie miał miejsce przez około 1,5 doby. Przez kolejne pięć dni będzie utrzymywać się stan alarmowy.

Sytuacja we Wrocławiu może być ciężka

Złe prognozy płyną z IMGW. Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy i hydrolog IMGW poinformował w rozmowie z PAP, że obecnie we Wrocławiu, przy stanie wody wynoszącym 466 cm, przekroczony już został stan alarmowy. Kulminacja ma wynieść nawet 550 cm. Ma to być mniej niż w 97, ale ten stan ma się utrzymywać przez półtorej doby. 

Jak stan wody będzie opadać, to nie będzie nagły spadek jak w Kłodzku. Stan powyżej alarmu będzie utrzymywał się przynajmniej kolejne trzy doby, więc stan alarmowy będzie utrzymywał się bardzo długo, aż pięć dób, i to będzie zagrożenie - powiedział hydrolog IMGW.

Odra to nie jedyna rzeka, która może stanowić zagrożenie dla Wrocławia, bo lewostronne dopływy: Ślęza, Bystrzyca i Oława niosą wody z powyżej stanów alarmowych. Cała sytuacja związana z rzekami oceniana jest przez niego jako niebezpieczna, przy czym zastrzegł, że kulminacje fal na poszczególnych rzekach nie nałożą się na siebie. Według Walijewskiego może jednak dojść do podtopień, a nawet powodzi. 

Walijewski: "Nie jest tak niebezpiecznie jak w roku 1997" 

Hydrolog zapytany o sytuację na na Odrze, przypomniał, że wielkość opadów w niektórych regionach kraju miejscami sięgała "ponad 400 l wody na metr kwadratowy"; zobrazował, że to wartość "czterech sześciomiesięcznych w opadów". Zaznaczył, że w górnych i środkowych biegach dopływów rzek w tej chwili pojawiają się spadki poziomu wody, natomiast na stacjach ujściowych lewostronnych dopływów rzek pojawiają się nadal wzrosty lub stabilizacja.

Wrocławianie przygotowują się na wielką wodę

Wrocławianie przygotowują się na wielką wodę

Woda będzie spływać lewostronnymi dopływami rzek "jeszcze dwa tygodnie, zanim sytuacja się zupełnie uspokoi - dodał.

Do Odry wpłynęły duże ilości wody, w związku z tym Odrą przemieszczają się dwa wezbrania. Jedno jest w województwie lubuskim, ale za chwilę dogoni te w dolnośląskim, co utworzy jedno długie wezbranie. Ekspert przypomniał, że w nocy z wtorku na środę wysoka woda dotarła do Oławy, gdzie zostały przekroczone stany alarmowe. Obecnie tam znajduje się kulminacja. Zdaniem Walijewskiego, poziom wody w tym regionie wynosi w tej chwili 739 cm, a "może wzrosnąć jeszcze 5 cm"; to mniej niż w 1997 roku, ale  - jak stwierdził, nie jest tak niebezpiecznie jak wtedy, kiedy stan wody wyniósł 766 cm.

Woda z rzek, która w tej chwili zagraża Oławie, w nocy ze środy na czwartek dotrze do Wrocławia. Zgodnie ze słowami Walijewskiego, w związku z przemieszczaniem się wody na północ, w woj. lubuskim "mniej więcej za 2 doby będzie obserwowany wyraźny skok wody powyżej alarmów". Jak dodał, w woj. lubuskim stan wody może sięgnąć nawet ponad 2 m wysokości.