Gwardia Wrocław Mistrzem Polski seniorów w siatkówce plażowej!

Drużyna reprezentacji Polski, którą pokonali w niedzielne popołudnie wrocławscy zawodnicy, to tegoroczni olimpijczycy z Tokio 2020. Bartosz Łosiak jest również świeżo upieczonym brązowym medalistą Mistrzostw Europy. Nie bez powodu zatem u większości bukmacherów to właśnie Michał Bryl i Bartosz Łosiak byli murowanymi faworytami do złota.

Dla Gwardzistów był to jednak sezon niezwykły. Podium na wszystkich turniejach z cyklu Plaża Open, Puchar Polski a teraz wygrana w najważniejszym turnieju tego sezonu i tytuł Mistrza Polski w siatkówce plażowej.

W swoim pierwszym meczu w ramach turnieju PKN ORLEN Mistrzostwa Polski seniorów w siatkówce plażowej MYSŁOWICE 2021, Gwardziści pokonali w dwóch setach parę Maciej Kałuża / Kamil Radzikowski. W kolejnej rundzie brazylijskiego systemu rozgrywek trafiliśmy na niezwykle utytułowaną drużynę narodową Mariusz Prudel / Jakub Szałankiewicz, której musieliśmy uznać wyższość po trzech setach. Tym samym przenieśliśmy się na prawą stronę drabinki turniejowej, gdzie 2:1 pokonaliśmy parę Michał Witkoś / Michał Głowacki. W ćwierćfinale naszymi rywalami byli rozstawieni w turnieju z numerem 5 Piotr Janiak i Jędrzej Brożyniak. Czwarty mecz tego dnia decydował o wejściu w strefę medalową, wygrywamy również ten pojedynek 2:0.

Olbrzymim wyzwaniem było starcie półfinałowe rozegrane w niedzielne przedpołudnie. Po drugiej stronie siatki ponownie stanęli bowiem kadrowicze Mariusz Prudel oraz Jakub Szałankiewicz. Walka była niezwykle wyrównana, ale tym razem to Gwardziści zeszli zwycięzcy z boiska, wygrywając 2:1. Tym zwycięstwem Jakub Zdybek oraz Paweł Lewandowski zapewnili sobie minimum srebrny medal Mistrzostw Polski! Lecz oni chcieli więcej, chcieli zdobyć złoty medal. Na ich drodze stanęli faworyci turnieju, tegoroczni olimpijczycy Michała Bryl i Bartosz Łosiak. Pierwszy set to bardzo dobra gra gwardzistów. W bloku szalał Paweł Lewandowski, dzięki czemu pierwszy set padł łupem #GWRteam. W drugim secie Michał Bryl górował nad siatką, niezwykle precyzyjnie kończąc kolejne ataki. Tie-break to niezwykle równa gra z obu stron siatki.

Niesamowite obrony, kończone jeszcze lepszym atakiem mogły się podobać. Był to finał godny Mistrza Polski… którym została drużyna CHEMEKO-SYSTEM GWARDIA WROCŁAW!

- To jeszcze do nas na razie nie dociera. Po wygranym półfinale wiedzieliśmy jaki jest nasz cel, ale mimo wszystko na ten moment to jest całkowita abstrakcja - mówił „na gorąco” po zwycięstwie Jakub Zdybek. - Domyślamy się, że sprawiliśmy olbrzymią sensację, bo nasi rywale to najwyższy światowy poziom. Ogromne podziękowania dla całego sztabu szkoleniowego, czyli trenerów Sebastiana Kaczmarka i Tomasza Milczarka oraz prezesa klubu Łukasza Tobysa, który wpadł na pomysł, abyśmy grali wspólnie razem z Pawłem. Dziękujemy wszystkim Partnerom, z Partnerem tytularnym firmą Chemeko - System na czele. Dziękujemy kibicom za ogromne wsparcie i dobre słowa. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski. Mówię to, ale jeszcze nie wierzę! - powiedział Jakub Zdybek.