Czasy PRL

Goździki, rajstopy i całusy. Tak wyglądał Dzień Kobiet w czasach PRL-u

2024-02-15 15:02

Święto Kobiet w czasach PRL-u wyglądało zupełnie inaczej niż teraz. Owszem, powtarzał się obrazek, że kobiety dostawały goździki oraz rajstopy, jednak to nie wszystko. Często bywało tak, że po oficjalnej części mężczyźni świętowali Dzień Kobiet, nie z paniami, a z alkoholem. Zobacz, jak wyglądał Dzień Kobiet w czasach PRL-u.

Świętowanie Dnia Kobiet w socjalizmie znacznie różniło się od obchodów tego dnia w dzisiejszych czasach. Niektórzy kojarzą 8 marca z czasów PRL-u z rajstopami, goździkami oraz życzeniami w zakładzie pracy. Nie jest to jednak pełny obraz tego, jak wyglądało w tamtych czasach celebrowanie Dnia Kobiet.

Warto przypomnieć to, że po raz pierwszy obchodzono święto pań 24 marca 1924 roku, a dopiero w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wspięło się ono na szczyt popularności. 

W latach 50. Dzień Kobiet stał się narzędziem politycznym. Wówczas ważniejsze od świętowania były wyniki, a obchody stały się pretekstem do bicia kolejnych rekordów w pracy, podejmowania współzawodnictwa oraz realizowania czynów społecznych. 

Dopiero w latach 60. zaczęły pojawiać się drobne prezenty. Kobiety dostawały m.in.:

  • czekoladki;
  • rajstopy;
  • kawę;
  • mydło;
  • ściereczki. 

Od lat 70. obowiązkowo wręczało się czerwone goździki lub czasem tulipany w tym samym kolorze. Nie wszystko jednak wyglądało tak pięknie, jak może nam się wydawać. Jak przyznaje Krystyna Kofta w 2014 roku, podczas rozmowy z Polskim Radiem:

"Kobieta miała być przodowniczką pracy, aktywistką wspierającą partię i troskliwą działaczką społeczną. Trudno jednak mówić, by miała być za to odpowiednio doceniana i szanowana. Po oficjalnych życzeniach 'z kwiatkiem' mężczyźni szukali okazji, by świętować, już niekoniecznie z paniami, ale na pewno z alkoholem. Podczas oficjalnej [części] z przemówieniami, kobietom wręczano kwiaty. Podczas nieformalnej alkohol lał się strumieniami i dochodziło do różnych ekscesów, jak byśmy dzisiaj powiedzieli [...] Wtedy nie uważano, że kobieta nie może pracować w jakimś zawodzie. Mogła pracować na traktorze, mogła być lekarką, robotnicą w fabryce, co było uciążliwe. Wiele kobiet nie chciało tak pracować, ale nie miały wyjścia, bo ciężko było wyżyć z jednej pensji. Teraz też byłoby ciężko wyżyć z jednej pensji robotniczej, nic się nie zmieniło, a jednak wszystko się zmieniło"

Źródło: kultura.onet.pl

Goździki, rajstopy i całusy. Tak wyglądał Dzień Kobiet w czasach PRL-u

Piosenki na Dzień Kobiet i nie tylko