Jak informuje Gazeta Wrocławska, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie około godz. 13. Z Głogowa w województwie dolnośląskim dzwoniła matka rocznego dziecka, które przestało oddychać. Niestety, w pobliżu jej mieszkania nie było wolnej karetki pogotowia, więc na miejsce zadysponowano strażaków z PSP Głogów. Niestety, nie zdołali pomóc maluszkowi. Dziecko zmarło.
Chwilę po tym, gdy strażacy dotarli na miejsce, pojawiła się też karetka ściągnięta do Głogowa z Polkowic, przyjechała również policja. Nie wiadomo jeszcze, jak doszło do tragedii.
W ostatnich miesiącach rośnie liczba wezwań, na co zwracają uwagę sami ratownicy. Obszar Głogowa i całego powiatu głogowskiego podczas 12-godzinnej zmiany obsługiwany jest przez tylko trzy zespoły ratowników.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!