Dominikanin z Wrocławia, który zszokował całą Polskę. Kim jest Marcin Mogielski?

i

Autor: pixabay.com

Kim jest Marcin Mogielski?

Dominikanin z Wrocławia, który zszokował całą Polskę. Kim jest Marcin Mogielski?

2023-04-18 15:16

Marcin Mogielski w przeciągu miesiąca stał się jednym z najpopularniejszych duchownych w Polsce. Dominikanin najpierw wygłosił kazanie, które odbiło się szerokim echem w kraju, a ostatnio ogłosił, że zmienia wyznanie. Kim jest i dlaczego wszyscy o nim mówią?

Marcin Mogielski do niedawna nie był może anonimowym dominikaninem, ale jego nazwisko z pewnością nie było znane w całej Polsce. W drugiej połowie marca, po jego homilii, w której odniósł się do tematu Jana Pawła II, "Marcin Mogielski" stał się jednym z najczęściej wyszukiwanych haseł polskiego internetu. Kim tak właściwie jest kleryk?

Marcin Mogielski przygodę z kościołem zaczął wcześnie

Były już dominikanin urodził się w 1972 roku w Szczecinie. Do Zakonu wstąpił w 1994 roku, a pięć lat później przyjął w Krakowie święcenia kapłańskie. Pracował w klasztorach we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku, próbując walczyć o dobre imię katolicyzmu w Polsce, mówiąc przy tym głośno o niektórych patologiach związanych z kościołem. Ostatnie lata spędził w stolicy Dolnego Śląska.

Zaczęło się od Andrzeja Dymera...

Można powiedzieć, że Marcin Mogielski był "niewygodnym" kapłanem od zawsze. Swoją walkę z, jak sam to określa, systemem rozpoczął już lata temu. W 2003 roku rozpoczął własne śledztwo w sprawie Andrzeja Dymera, spisując świadectwa molestowanych chłopców, gromadząc dokumenty i walcząc o to, by sprawa wyszła na jaw. Zrobił to ostatecznie skutecznie, jednak na skutki swojej ciężkiej pracy o prawdę czekał aż... 20 lat. W styczniu 2023 kanclerz kurii gdańskiej napisał do o. Tarsycjusza Krasuckiego, jednej z ofiar ks. Dymera - “Ks. Andrzej Dymer został uznany winnym zarzucanych mu czynów”.

Głośna homilia Marcina Mogielskiego

O Marcinie Mogielskim zrobiło się głośno, gdy 19 marca w swojej homilii poruszył temat Jana Pawła II. Były dominikanin apelował wówczas o to, by głośną i kontrowersyjną sprawę rozwiązywać nie krzykiem, a sprawdzić i zweryfikować wówczas prawdziwość doniesień.

"Jak Wałęsa, prezydent, okazało się, że ma w papierach trochę nabrużdżone, to już walce różnego rodzaju - i kościelne, i biskupie - zaczęły go rozjeżdżać, przekreślając cały dorobek, całego człowieka. Jak się pojawia problem z Janem Pawłem II, Karolem Wojtyłą, czy było, czy nie było, trzeba to sprawdzić. Otworzyć archiwa, spotkać się z ofiarami przede wszystkim, wysłuchać osób skrzywdzonych. A nie teraz krzyczeć: to nieprawda, to nieprawda, przecz z synagogi, nie chcemy tego widzieć, nie chcemy słyszeć" - mówił Marcin Mogielski.

Choć słowa Mogielskiego odbiły się szerokim echem w całej Polsce, to niezależnie od naszych poglądów na całą sprawę, trudno odmówić im sensu. Najłatwiejszym sposobem na zakończenie głośnej debaty o Janie Pawle II byłoby po prostu zweryfikowanie i ewentualne obalenie argumentów strony przeciwnej.

Marcin Mogielski - dominikanin, który zmienił wyznanie

Tuż przed Wielkanocą Marcin Mogielski ogłosił, że odchodzi z Kościoła katolickiego i przechodzi do kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

"Drodzy, po ciężkich latach domagania się od instytucji kościelnej stanięcia po stronie skrzywdzonych i wykluczonych, odkryłem, że ten system nie chce zmian. Moje ręce są za krótkie, a władza nade mną silna i skuteczna. Jestem nadal chrześcijaninem, ale w kościele Ewangelicko-Augsburskim, wreszcie u siebie, w bezpiecznym domu, Jezus, Ewangelia i człowiek, każdy bez wyjątku, umiłowane Boże dziecko, odkupione i zbawione ojcowską miłością Boga" - napisał na Facebooku Marcin Mogielski.

Jak dalej potoczy się historia kleryka? Aktualnie Marcin Mogielski korzysta z zainteresowania mediów, przedstawiając kolejne patologie, z którymi spotykał się na przestrzeni swojego życia, jednak to, co przyniesie przyszłość, pozostaje wielką zagadką.