Wydarzenia opisane w akcie oskarżenia rolnika miały miejsce w nocy z 19 na 20 maja ubiegłego roku w okolicach miejscowości Modliszów w powiecie świdnickim. Mężczyzna z tej miejscowości dokonał oprysku pola rzepaku ozimego preparatem Danadim, który zawiera trującą dla pszczół substancję.
Pszczoły z okolicznych pasiek nad ranem rozpoczęły zbieranie pożytku. Owady zaczęły obumierać już w drodze powrotnej do swoich uli, część zdechła tuż przy pasiekach, a te, którym udało się dostać do uli, zatruły pozostałe w nich pszczoły oraz miód.
- Oględziny kwiatów rzepaku oraz obumarłych pszczół wykazały, że zostały one skażone silnie trującą substancją, będącą głównym składnikiem preparatu Danadim. Ten środek nie może być stosowany do oprysku rzepaku, ponieważ jest bardzo szkodliwy i zabija pszczoły – powiedział PAP prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin.
Zmarło 240 rodzin pszczelich z pasiek. To aż 7,5 mln pszczół!
W toku śledztwa i po zasięgnięciu opinii biegłych wykazano, że w wyniku oprysku doszło do zniszczenia znacznych rozmiarów w świecie roślin i zwierząt. Śledczy postawili rolnikowi zarzut dokonania zniszczenia znacznych rozmiarów w świecie zwierząt. Rolnik – jak wskazano w akcie oskarżenia – dokonał oprysku pola rzepaku niedopuszczalną substancją, w wyniku czego doszło do zatrucia kontaktowego i żołądkowego pszczół. – W wyniku tego zmarło 240 rodzin pszczelich z pasiek w Modliszowie, Witoszowie i Pogorzale, według delikatnych szacunków to 7,5 mln pszczół – powiedział prokurator Rusin.
Prokurator dodał, że w wyniku oprysku nastąpiła mała katastrofa ekologiczna. – Na tym mikroterenie doszło do zaburzenia ekosystemu i biocenozy, jeśli chodzi o populację pszczół.
Rolnikowi grozi do 8 lat więzienia
Szkody, które ponieśli właściciele ośmiu pasiek z trzech miejscowości, oszacowano na 540 tys. zł. Oskarżony nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu osiem lat więzienia.
Polecany artykuł: