O sens takiej inwestycji pytali radni z opozycji: Janusz Szydłowski, Krzysztof Śmiertka i Mirosław Marzec. Wskazywali oni na obawy dotyczące tego, skąd gmina weźmie środki na taki projekt, czy jest to celowe, a także czy wiadomo już o jakiej temperaturze wód mowa.
- Środki są zabezpieczone na wypadek, gdyby gmina otrzymała rządowe dofinansowanie na odwierty. Wykonaliśmy badania wspólnie z Politechniką Wrocławską, które potwierdziły, że mamy złoża wód termalnych. Temperatura poniżej stu metrów wynosi 36 stopni, a odwierty które mamy wykonać przy ul. Czereśniowej będą na głębokości 1,5 km, stąd koszt - odpowiadał burmistrz Marek Długozima.
Pomysł poszukiwania wód geotermalnych podoba się mieszkańcom Trzebnicy.
- Jak władze wiedzą, że taka woda jest i można ją znaleźć to mogą poszukiwać, czemu nie - mówi pani Alina.
- Jeżeli będzie kalkulacja ekonomiczna, żeby takich wód używać to proszę bardzo, niech szukają - dodaje pan Stanisław.
Badania ruszą jeśli gmina pozyska dotacje na ten cel. Cały projekt może kosztować nawet sto milionów.
Wodą ze złóż termalnych gmina chciałaby ogrzewać obiekty użyteczności publicznej takie jak basen, szkoły czy przedszkola.