Ale sensacja! Sowy z małymi mieszkają na Promenadach we Wrocławiu
O tym, że w rejonie ulicy Zakładowej na Promenadach Wrocławskich mieszka na drzewach jakiś wyjątkowy ptak napisała najpierw jedna z mieszkanek, której nie dawało spokoju, co to za odgłosy dochodzą nocą zza okna. Raptem na dworze jest kilka większych świerków. Dźwięki słychać w nocy, więc mieszkańcy postanowili przeprowadzić swoje śledztwo. Na facebookowej grupie związanej z osiedlem od razu pojawiły się sugestie, że to przecież sowa uszatka. Piękne zdjęcie wstawił jeden z internautów.
- Fotka była robiona z odległości 2-3 metrów. Bliżej podchodzić nie chciałem domyślając się, że to młoda, która uczy się funkcjonowania – napisał do nas autor zdjęcia, na którym sowa przygląda się swoimi szerokimi oczami.
Na osiedlu poruszenie. - Któregoś razu w nocy sprawdzaliśmy latarką co to wydaje taki dźwięk, myśleliśmy, że jakiś kot utknął na drzewie czy coś a tu piękna sowa - pisze kolejna osoba.
Teraz wszyscy się zachwycają sowami podczas wieczornych spacerów. Mimo wszystko to jeden z niewielu ptaków, które można posłuchać na osiedlu, oprócz kruków i wróbli.
- We Wrocławiu jest dość spora populacja sów uszatek. Ptaki te zadomowiły się w miastach i są tam zwyczajnym gatunkiem – mówi nam Sławomir Rubacha, prezes Stowarzyszenia Ochrony Sów.
Jak dodaje, już kiedyś o sowach było głośno na Cmentarzu Osobowickim, gdzie często przesiadywały na świerkach. Nasz rozmówca podkreśla, że część sów może pozostać w rejonie wrocławskiego osiedla. Warto jednak pamiętać, że na zimę ptaki te najczęściej opuszczają swoje terytoria i przelatują bliżej rejonów łowieckich.
Może się jednak też zdarzyć, że pozostaną na Promenadach Wrocławskich. Wszystko zależy od warunków, jakie będą miały i czy nikt nie zniszczy im gniazda. Jak przypomina prezes SOS, sowy są doskonałymi łowcami. Polują na gryzonie, takie jak myszy i szczury, więc dla Wrocławia mogą być naprawdę pożyteczne.
Jak rozpoznać sowy uszatki?
Jak informuje Stowarzyszenie Ochrony Sów, głos godowy samca jest bardzo cichy i niektórzy mogą mieć problem z jego wychwyceniem.
- Odzywa się on krótkim, niskim „huuu” powtarzanym co około 3 sekundy. Samiec wykonuje także loty, „klaszcząc” przy tym skrzydłami. Dźwięki te często można usłyszeć nad głową podczas wabień. Samica odzywa się żałosnym, opadającym „łyyyyłłł”, natomiast alarmująco „kłek”. Pisklęta – donośnym, żałosnym „piiijj”. Najintensywniej uszatki odzywają się w marcu i kwietniu – informuje SOS.
Co tak hałasuje na wrocławskim osiedlu? Zagadkę rozwiązali mieszkańcy
Polecany artykuł: