Studenci Uniwersytetu Wrocławskiego strajkują. Od 4 miesięcy rektor się z nimi nie spotkał

i

Autor: instagram.com/solidarnosciowkawro

Wrocław

Chcą porozmawiać, rektor milczy. To już cztery miesiące. Studenci z Wrocławia strajkują

2024-10-02 15:50

W ostatnich dniach maja 2024 roku studenci Uniwersytetu Wrocławskiego zdecydowali się rozpocząć strajk okupacyjny. Byli oni niezwykle przerażeni zbrodniczymi działaniami Izraela na ludności palestyńskiej. Chcieli, aby wrocławska uczelnia zerwała wszelkie współprace z izraelskimi instytucjami. Protest trwa już cztery miesiące, a rektor UWr nadal nie porozmawiał ze strajkującymi.

Nowy rok akademicki 2024/2025 we Wrocławiu. Flagi Palestyny i strajk studentów podczas inauguracji

1 października 2024 roku studenci oficjalnie rozpoczęli rok akademicki 2024/2025. Na Uniwersytecie Wrocławskim uroczysta inauguracja odbyła się, jak co roku, w barokowej Auli Leopodyńskiej. Oprócz władz uczelni oraz nowych studentów, na ceremonii zjawiły się również osoby studiujące, które od czterech miesięcy prowadzą strajk okupacyjny przy Instytucie Kulturoznawstwa. Chcą  w ten sposób zwrócić uwagę władz uczelni na zbrodnicze działania Izraela względem społeczności palestyńskiej oraz przekonać UWr do zerwania wszelkich współprac z instytucjami izraelskimi

W dzień inauguracji protestujący mieli przy sobie flagi palestyńskie oraz banery z napisami m.in.:

  • "Stop war" (tłum. "Stop wojny");
  • "Obojętność zabija";
  • "Pod gruzami nie ma edukacji";
  • "Izrael zrzuca bomby na szkoły".

Napisy te odnoszą się m.in. do bezowocnej próby kontaktu strajkujących studentów z rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Robertem Olkiewiczem. Od czterech miesięcy próbują oni umówić się z nim na spotkanie negocjacyjne, jednak ten nadal nie podjął dyskusji

Studenci UWr protestują. Władze uczelni odpowiadają

W ostatnich dniach maja 2024 roku przy Instytucie Kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego rozpoczął się protest okupacyjny studentów tej uczelni. Uczestnicy wszystko relacjonują w mediach społecznościowych, gdzie zachęcają również do dołączania. Jak piszą na Instagramie:

"My studenci, studentki oraz osoby studenckie Uniwersytetu Wrocławskiego, zdruzgotani oraz przerażeni zbrodniczymi działaniami Izraela na ludności palestyńskiej uważamy, że czas przestać czekać i przyglądać się całej sytuacji ze strachem i zacząć działać. Z tego właśnie powodu zdecydowaliśmy się na sporządzenie listu otwartego do naszej uczelni [...] Chcielibyśmy również poprosić w tym miejscu wszystkich o wsparcie nas w tej akcji. Każdy, nie tylko osoby studenckie, może podpisać się pod listem otwartym oraz przesłać dalej informacje o naszych działaniach. Nie zamierzamy bowiem poprzestać wyłącznie na sporządzeniu oraz doręczeniu tej wiadomości do władz UWr. Jeżeli więc chcecie nas wspomóc, serdecznie zapraszamy!"

We wspomnianym liście otwartym do władz Uniwersytetu Wrocławskiego zawarli m.in.:

  • publiczne, stanowcze i jednoznaczne potępienie ataku Izraela na Strefę Gazy oraz okupacji Palestyny;
  • natychmiastowe zerwanie współpracy uczelni z izraelskimi instytucjami akademickimi, ośrodkami badawczymi i innymi organizacjami i firmami;
  • udostępnienie informacji o tym, z jakimi podmiotami tego typu UWr prowadzi współpracę i w jakim zakresie;
  • bojkot izraelskich instytucji na szczeblu krajowym i międzynarodowym, do czasu zakończenia okupacji Palestyny, uznania prawa Palestyńczyków do równości i samostanowienia oraz uznania prawa do powrotu dla palestyńskich uchodźców.

Po kilku dniach rozpoczęły się pierwsze rozmowy z władzami uczelni, jednak nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. Zamiast tego protestujący udostępniali kolejne informacje o zdarzeniach, które ich spotykały. Jedną z nich jest sytuacja z trzeciego dnia okupacji. Jak opisują ją protestujący studenci na Instagramie:

"[...] pomimo możliwości odbycia zajęć w innej sali, jeden z pracowników Instytutu Kulturoznawstwa wtargnął do okupowanej przestrzeni i przeprowadził w niej zajęcia. Sprawa została zgłoszona do dziekana i dyrekcji Instytutu. W rozmowach z dziekanem podkreślano "majestat profesora", który nie pozwala dziekanowi przerwać zajęć. Według dziekana jest to: "dopiero pierwszy taki incydent". Dyrekcja Instytutu uważa to zdarzenie, za "błąd komunikacyjny" powstały w drodze wyjątku. Przypominamy punkt 3. zasad naszej okupacji "[...] w przypadku niemożliwości relokacji zajęć, zajęcia będą odbywać się w okupowanych salach". Podczas incydentu, wolne były 4 sale. Podpisaliśmy regulamin po to, żeby się go trzymać. Rektor nie odniósł się do naszego zawiadomienia"

To jednak nie jedyna taka sytuacja. W kolejnych dniach rektor uniwersytetu żądał, aby osoby uczestniczące w pokojowym proteście okupacyjnym opuściły okupowane sale w Instytucie Kulturoznawstwa oraz Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej. W przekazanym piśmie decyzję tę uargumentował rzekomym zerwaniem postanowienia z dnia 03.06.2024 roku. Jak jednak tłumaczą studenci, w opisie na Instagramie, to nie osoby okupujące, a strona uniwersytetu złamała postanowienia pokojowego protestu

Przez kolejne tygodnie studenci nieprzerwanie kontynuowali protest. Kilka dni temu na stronie internetowej Uniwersytetu Wrocławskiego opublikowano oficjalne stanowisko władz uczelni wobec okupacji Instytutu Kulturoznawstwa przy ul. Szewskiej. Jak możemy w nim przeczytać:

"Nie widzimy obecnie podstaw do zrywania międzynarodowych umów grantowych, w których uczestniczy Uniwersytet Wrocławski. Dwa główne projekty grantowe realizowane z podmiotami izraelskimi dotyczą wdrożenia skutecznej kombinacji medykamentów w celu ulepszenia terapii przeciwko Klebsiella pneumoniae – pałeczki zapalenia płuc oraz realizacji badań nad innowacyjnymi cząstkami receptorów jądrowych w walce z nawrotami nowotworu – trudno uznać, że są to projekty, które mają znaczenie polityczne [...] Rektor UWr deklaruje powołanie Komisji ds. Etyki Współprac Międzynarodowych, której zadaniem będzie ocena etyczności podpisywanych przez UWr umów międzynarodowych dotyczących współpracy badawczej, dydaktycznej czy grantowej [...] Uniwersytet Wrocławski w poszanowaniu idei wolności akademickiej deklaruje możliwość prowadzenia debaty uniwersyteckiej na wszelkich możliwych poziomach dyskursu naukowego i publicznego. Jeśli zatem inicjatywa „Solidarni z Palestyną” zostanie zarejestrowana zgodnie z wewnętrznymi przepisami obowiązującymi na UWr, zostanie jej zapewniona możliwość organizacji debat, dyskusji oraz innych form popularyzowania naukowej wiedzy dotyczącej historii i kultury Palestyny"

Na odpowiedź osób strajkujących nie trzeba było długo czekać. We wpisie na Instagramie wspomnieli, że oświadczenie to nie zostało bezpośrednio doręczone do studentów tak, jak to było w przypadku wcześniejszych pism. Okupujący mieli dowiedzieć się o publikacji przez przypadek

"Niedobrze się tu mieszka". Protest przeciwko deweloperowi w Warszawie