Szpital dla chorych na COVID-19, przeznaczony dla pacjentów z Dolnego Śląska, zostanie zlokalizowany w Centrum Konferencyjnym Hotelu „Terminal” przy ul. Rakietowej 33 na Muchoborze Wielkim we Wrocławiu. Znajdzie się w nim 400 miejsc dla chorych, w tym 50 stanowisk wyposażonych w respiratory. Obok bazy łóżkowej, w placówce będą m.in. sale zabiegowe, pracownie diagnostyczne oraz apteka. Do zarządzania jednostką wybrany został - przez Wojewodę Dolnośląskiego Jarosława Obremskiego - Uniwersytecki Szpital Kliniczny.
Szpital będzie składał się z 4 hal dla pacjentów, apteki, magazynów i części socjalnej. Dwie hale już stoją. W tej największej medycy będą obserwować pacjentów z góry - na antresoli. Widać już też szkielety 2 kolejnych hal:
- Budują się właśnie dwie hale: Hala OIOMOWA tak zwana, czyli pacjenci respiratorowi i druga część dla pacjentów tlenowych, którzy będą pod specjalny nadzorem - mówi Maciej Bluj, pełnomocnik wojewody i dodaje, że wyzwaniem są instalacje gazów medycznych oraz część teleinformatyczna:
- Część diagnostyki będzie odbywała się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Musimy to wszystko podłączyć do ich systemu, ponieważ tutaj będzie robione zdjęcie, a diagnostyką zajmą się na Borowskiej - dodaje Bluj.
Hotel dostępny będzie dla lekarzy. Szpital pomieści 400 osób z 10% rezerwą. Przypomnijmy, że Szpital Tymczasowy cały czas szuka ok. 900 pracowników.
- W tej chwili zgłosiło się 520 osób, to są lekarze, farmaceuci, pielęgniarki, duża grupa pracowników administracyjnych, kierowcy, osoby, które mogłyby pracować w ochronie tego obiektu - mówi Monika Kowalska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
A wśród chętnych są też lekarze z Rosji i Ukrainy. Zgłosił się również polski lekarz z Kanady, który przylatuje specjalnie aby pomóc.
Polecany artykuł: