Zarząd Województwa Dolnośląskiego odwołał dyrektora Opery Wrocławskiej
Od dłuższego czasu trwa konflikt w Operze Wrocławskiej i na próżno szukać jego zakończenia. Zarząd Województwa Dolnośląskiego odwołał dyrektora opery, Tomasza Janczaka. Już wcześniej, bo w maju 2024 roku podjęto taką próbę, jednak decyzję zablokował wojewoda dolnośląski.
Zarzuca się Janczakowi naruszanie przepisów prawa oraz regulaminu zamówień publicznych.
- Brak należytej staranności przy sięganiu po dotacje unijne z programu Feniks na cele inwestycyjne. Nierozliczenie dotacji z Fundacji KGHM Polska Miedź, która jest sponsorem. To też niejasności związane z postępowaniem przetargowym na scenografię dwóch widowisk
wylicza Michał Nowakowski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, w rozmowie z TVP3 Wrocław.
Władze województwa przyznają, że choć po wyborze nowego zarządu, wstrzymano zapoczątkowaną przez poprzedników procedurę odwoławczą, to po przeprowadzeniu kontroli w operze i poznaniu jej wyników postanowili podtrzymać wniosek o odwołanie Tomasza Janczaka.
Dyrektor instytucji kultury postanowił odnieść się do zarzutów. Odpiera je, twierdząc, że nie mają one podstaw prawnych i są powieleniem wcześniejszych oskarżeń.
- Czuję się, jak osoba, która została pomówiona, zbrukana, zmieszana z błotem, tylko dlatego, żeby Opera Wrocławska dobrze działała
mówi Tomasz Janczak.
"Stawiany mi zarzut 'wysokiego prawdopodobieństwa' popełnienia przestępstwa, jest zarzutem oczywiście medialnym, a nie merytorycznym. Pan Marszałek posługuje się nim nie wskazując nawet o jakie przestępstwo chodzi. Co istotne nawet w protokole pokontrolnym nie znalazł się taki zarzut, więc jest to nowość, która ma jak zakładam wzmocnić przekaz o potrzebie odwołania mnie ze stanowiska. W chwili obecnej prokuratura nie wszczęła żadnego postępowania w stosunku do mnie, co jednoznacznie przesądza, że o żadnym 'wysokim prawdopodobieństwie' nie może być mowy"
twierdzi Janczak w oświadczeniu z dnia 17 października 2024 roku.
W wydanym oświadczeniu mężczyzna podkreśla też, że jego odwołanie ma charakter polityczny.
- Ja zostałem oszukany przez pewne osoby wewnątrz instytucji, które współpracowały z ludźmi z zewnątrz, żeby ta premiera, mówiąc kolokwialnie, nam nie wyszła, żeby tej scenografii nie było. Ja po prostu ratowałem tę premierę, ale żadna złotówka, podkreślam, żadna złotówka nie została wydana w sposób, w który nie powinna być wydana
dodaje dyrektor opery, mając na myśli premierę widowiska "Włoszka w Algierze" autorstwa Gioacchino Rossiniego.
Jednocześnie też Tomasz Janczak zapowiada obronę swoich praw w Samorządowym Kolegium Odwoławczym.
Odwołanie dyrektora Opery Wrocławskiej. "Dzisiaj jest ostatni dzień pracy pana dyrektora Janczaka"
O odwołanie apelował m.in. członek zarządu województwa dolnośląskiego - Jarosław Rabczenko. W swoim oświadczeniu, które opublikował 17 października 2024 roku na Facebooku Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, wspomniał:
"Zarząd Województwa Dolnośląskiego VI kadencji 20 maja br.– dzień przed powołaniem składu nowego zarządu, podjął uchwałę o odwołaniu z funkcji Dyrektora Opery Wrocławskiej Pana Tomasza Janczaka. Nowy zarząd województwa, chcąc poddać merytorycznej weryfikacji podstawę faktyczną podjętej uchwały oraz wziąć pełną odpowiedzialność za jej prawne konsekwencje wycofał ją zawieszając tymczasowo jej wykonanie w związku ze zleceniem przeprowadzenia procedury kontroli doraźnej. Owa kontrola zakończyła się oceną jednoznacznie negatywną oraz potwierdziła prawdziwość przesłanek stojących za decyzją poprzedniego zarządu województwa"
Dodatkowo, 18 października 2024 roku odbyła się konferencja prasowa, na której marszałek województwa dolnośląskiego, Paweł Gancarz, potwierdził, że Tomasz Janczak nie jest już dyrektorem Opery Wrocławskiej.
- Od dzisiaj dyrektor nie jest już dyrektorem. Dzisiaj jest ostatni dzień pracy pana dyrektora Janczaka
Co więcej, Jarosław Rabczenko dodał, że:
- Jeżeli chodzi o kwestię pełniącego obowiązki dyrektora będzie to osoba ze środka opery. Pani kadrowa po prostu i na czas trwania konkursu będzie pełniła ten obowiązek. Zresztą taką politykę przyjęliśmy już w przypadku jednostek służby zdrowia, że na czas konkursu powołujemy pracownika danej instytucji. Chcemy, aby konkurs był jak najszybciej ogłoszony i jednocześnie liczymy na to, że będzie szerokie zainteresowanie
Cała procedura odwołania była też poprzedzona konsultacjami z Ministerstwem Kultury, które wyraziło zgodę na odwołanie dyrektora. Co więcej, Zarząd Województwa Dolnośląskiego miał również opinię trzech różnych związków, z czego tylko jeden stanął po stronie Janczaka.
Piszą protesty w sprawie odwołania Tomasza Janczaka. Związkowcy z polskich teatrów stoją za dyrektorem Opery Wrocławskiej
Do sprawy odnieśli się również związkowcy z polskich teatrów operowych. Napisali oni protesty w sprawie odwołania dyrektora Opery Wrocławskiej. Jak twierdzi prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów, Paweł Szostak, w rozmowie z TVP3 Wrocław, taka decyzja źle wpływa na funkcjonowanie samej opery.
- To jest bardzo poważna decyzja o poważnych konsekwencjach. Odwoływanie dyrektora w trakcie sezonu grozi paraliżem instytucji. Plany operowe ustala się na kilka sezonów do przodu. Artystów trzeba kontraktować z dużym wyprzedzeniem. Moim zdaniem decyzja bardzo nietrafna
dodaje prezes stowarzyszenia.