Wychudzony pies odebrany z pseudohodowli. Suczka karmiona była zupkami chińskimi

i

Autor: pixabay.com

Pies walczy o życie!

Wychudzony pies odebrany z pseudohodowli. Suczka karmiona była zupkami chińskimi

2023-04-05 12:39

Smutne oczy, zanik mięśni, poranione łapy - odebrana przez Ekostraż suczka w swojej poprzedniej "hodowli" służyła jako zarobkowa maszyna do rozmnażania. Aktualnie walczy o życie, jednak jej stan nie napawa optymizmem.

Wrocławska Ekostraż odebrała suczkę american bully z jednej z "hodowli". Aktywiści informują, że pies przez lata służył wykorzystywany był jedynie w celach zarobkowych - do rozmnażania. Obecnie zwierzę wygląda jak skóra i kości, a walka o jego życie trwa.

Tragiczna historia odebranej przez Ekostraż suczki 

Niestety, historia, którą będziemy przytaczać, nie jest dla ludzi o słabych nerwach. Jak podaje Ekostraż, odebrana przez aktywistów suczka "przez lata była suką rozpłodową do tworzenia piesków w atrakcyjnej cenie sprzedawanych jako dodatek do smyczy lub miski. Gdy przestała się sprawdzać w rodzeniu, została oddana byle komu, a ten byle kto doprowadził do jej pokrycia. Urodziła 2 tygodnie temu martwe szczenięta..."

Suczka miała tragiczne warunki do życia. Karmiona była zupkami chińskimi

Ekostraż podkreśla również, w jak tragicznych warunkach radzić sobie musiała suczka. W taki sposób żyć nie powinno żadne zwierzę. "W ostatnim czasie mieszkała w zasyfionym kojcu i w mieszkaniu, gdzie w czasie interwencji zastaliśmy ją wygłodniałą na stole. Wchodziła na stół prosić o jedzenie bo podstawą jej diety były zupki chińskie" - dodają aktywiści.

Ogromne obrażenia suczki. Ekostraż walczy o jej życie

Najgorszą częścią tej historii, jest stan, w jakim pies aktualnie się znajduje. Mając na uwadze obrażenia suczki, prawdopodobnie nigdy nie odzyska już pełni sprawności, choć najpierw czeka ją walka o życie. Ponownie ostrzegamy, treść tylko dla ludzi o mocnych nerwach. 

"Suczka jest zagłodzona prawie na śmierć, praktycznie nie ma mięśni, ma skrajnie zaniedbaną sierść, uszy, oczy, ma poranione łapki. Ma wysoką anemię, silny stan zapalny i mocno podwyższone parametry biochemiczne krwi. Wymiotuje jedzeniem. W czasie oddawania kału wycieka z niej krew, a z dróg rodnych sączy się gęsta ropa" - podaje Ekostraż.

Ekostraż chce ratować biedną suczkę

Walka o życie biednego pieska trwa, a Ekostraż zachęca do pomocy. Choć aktywiści oswajają się z myślą, że jest to walka, którą mogą przegrać, to nie mają zamiaru się poddawać i będą walczyć do samego końca. Jeśli skrzywdzonej suczce chcecie pomóc, to więcej informacji znajdziecie w poście poniżej.