Wrocław

Wrocław. Ktoś wyrzucił na parkingu papugę. Była splątana sznurkiem do tresury

2024-04-08 9:04

Wycieńczoną i zamkniętą w kocim kontenerze papugę znaleziono w podziemnym garażu na wrocławskim Ołtaszynie. Ptak związany był sznurkiem do tresury i niewiele brakowało, a mógłby w niego wjechać samochód. Papuga trafiła pod opiekę wolontariuszy z Ekostraży.

Porzucili papugę na parkingu. Była splątana sznurkiem i wycieńczona

Przedstawiciele wrocławskiej Ekostraży byli zszokowani, jak zobaczyli w jakich warunkach przebywała papuga, którą znaleziono w nocy (z 6 na 7 kwietnia) we Wrocławiu.

- Na terenie parkingu podziemnego na wrocławskim Ołtaszynie ujawniono porzuconą papugę, związaną splątanym sznurkiem do tresury, przebywającą w zamkniętym, zdezelowanym transporterze wśród okruchów chleba, którym była karmiona – przekazują pracownicy Ekostraży.

Jak dodają: Warunki, w jakich przebywała szokują. Obok stała reklamówka z zakupami, głównie chlebem. Ptak był tam od wczesnego rana. Zakodowane zachowania papugi i okoliczności wskazują, że była wykorzystywania do "pracy" jako "atrakcja" wśród wrocławskich turystów.

Na szczęście w zwierzę nie wjechał żaden samochód. Papuga została uratowana przez wolontariuszy z Ekostraży.

„Pozbawiona wolności latania i przywiązana linką”

Przedstawiciele Ekostraży są oburzeni postępowaniem z oswojonymi dzikimi ptakami drapieżnymi oraz papugami na wrocławskim Rynku. Ich zdaniem papugi są zmuszane do nienaturalnych zachowań, które mają zachwycać turystów.

- Uratowana przez nas papuga jest podwójnie zniewolona, bo została pozbawiona wolności latania w naturalnym środowisku i przywiązana do człowieka linką, by służyć - prawdopodobnie - jako atrakcja do pozowania i robienia zdjęć. Jej wyuczone (wdrukowane) zachowanie świadczy o tym, że "pracuje" w tym zawodzie od dawna. Obiecujemy, że już do niego nie wróci – dodaje Ekostraż.

Pracownicy podkreślają, że dla nich więzienie ptaków w rozpadających się transporterach i zmuszanie ich do wyuczonych, ale nienaturalnych zachowań dla rozrywki, nie znajduje żadnego usprawiedliwienia. - Jest nieetyczne, niehumanitarne i powinno być zwalczane z całą mocą - mówią.

Papuga jest obecnie pod opieką wolontariuszy, ale wymaga dalszych dokładnych i kosztownych badań. Przedstawiciele organizacji apelują o wsparcie.

Wrocław. Ktoś wyrzucił na parkingu papugę. Była splątana sznurkiem do tresury