Skateparki we Wrocławiu. Gdzie się znajdują?
Skateparki to doskonałe miejsce dla profesjonalistów, którzy doskonalą tam swoje umiejętności i uczą się nowych trików. Mogą z nich również skorzystać amatorzy, dopiero zaczynający swoją naukę. Zarówno jedni, jak i drudzy znajdą we Wrocławiu całkiem sporo takich obiektów. Już teraz miłośnicy ekstremalnej jazdy na deskorolce, rolkach, czy BMX-ie bawią się na tych obiektach:
- Skatepark Zajezdnia 31, ul. Legnicka 65;
- Skatepark na Zakrzowie w Parku Jedności, ul. Królewska;
- Skatepark w centrum miasta, u zbiegu ul. Borowskiej i Ślężnej;
- Skatepark w Bielanach Wrocławskich, ul. Fiołkowa/Jaśminowa;
- Skatepark, ul. Pomorska;
- Skatepark, w okolicach toru wrotkarskiego WCT Spartan, ul. Sukielicka
- Skatepark na Bartoszowicach
Nowe skateparki we Wrocławiu. Gdzie się pojawią?
W stolicy Dolnego Śląska powstało już sporo skateparków. Jednak jeśli przejdziemy się chociażby na ten przy ulicy Borowskiej, zobaczymy jak dużą popularnością cieszy się ta rozrywka, jak te miejsca są oblegane i jak rośnie zapotrzebowanie na kolejne. Dlatego miasto nie poprzestaje w swoich działaniach, a obecnie w realizacji na różnych etapach ma trzy takie obiekty.
-Jeden przy Rękodzielniczej na Pilczycach, gdzie rozpoczęły się już prace. Co więcej, już w przyszłym roku młodzież, czy dorośli skorzystają z niego. Następny przy Sołtysowickiej. Tam mamy wykonawcę, jednak nie wszedł on jeszcze na budowę. Zrobi to jeszcze w tym roku lub w przyszłym, ale generalnie w w przyszłym roku skatepark na Sołtysowicach będzie już gotowy – mówi Krzysztof Świercz z Zarządu Inwestycji Miejskich
Oprócz tego pojawiła się zgoda na budowę jeszcze jednego. Tym razem przy ulicy Wałbrzyskiej.
-Jest zgoda na ogłoszenie przetargu. Jeśli znajdziemy wykonawcę będzie on miał pół roku na realizację tego zadania. Dodatkowo projekt zakłada jego etapowanie, czyli na razie pojawią się tam między innymi tak zwane: piramidy, czy grindbox z walkiem, ale w przyszłości może też kolejne elementy. Obiekt powstanie przy Szkole Podstawowej nr 42 i co ważne z funduszu osiedlowego, czyli ze wsparcia Rad Osiedli – samych mieszkańców danego regionu – dodaje rzecznik