Tony śniętych ryb w Odrze! Rzeka skażona poważną trucizną! Trwa ustalanie przyczyny

i

Autor: NewsLubuski/East News

Tony śniętych ryb w Odrze! Rzeka skażona poważną trucizną! Trwa ustalanie przyczyny [ZDJĘCIA, FILMY]

Z rzeki Odry wyłowiono kilka ton śniętych ryb. Pierwsze informacje o masowym ich śnięciu w tej rzece zaczęły pojawiać się pod koniec lipca br. i dotyczyły woj. dolnośląskiego, m.in. rejonu śluzy w Oławie. Teraz mowa jest także o lubuskim odcinku Odry. Wędkarze mówią o katastrofie ekologicznej, która przetrzebi pogłowie ryb w tej rzece na wiele lat. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu skierował zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przeciw środowisku.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu bada sprawę śniętych ryb w Odrze od chwili otrzymania pierwszego zgłoszenia pod koniec lipca. Śnięte ryby zaobserwowano m.in. w okolicach Oławy i Wrocławia. Wędkarze wyłowili ich co najmniej kilka ton. Do instytucji przyłączył się także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Zielonej Górze, który informował o identycznym zdarzeniu w górnym biegu rzeki, poza terenem woj. lubuskiego. Od tej pory pojedyncze martwe ryby pojawiały się bez przerwy w okolicach Wrocławia, a w ostatnich dniach także na lubuskim odcinku.

Pod koniec lipca pobrane zostały próby wody w trzech punktach Odry: poniżej Jazu Lipki, na wysokości ul. Na Grobli w Oławie oraz na wysokości miejscowości Łany. Na podstawie pomiarów nie potwierdzono odtlenienia wody w rzece, czyli tzw. przyduchy.

"Natomiast wysoki poziom tlenu w wodzie odbiegający od typowych stężeń tlenu w okresie letnim, czyli w warunkach wysokich temperatur oraz niskich stanów wód, brak zakwitu w wodzie, wysoka temperatura wody, wskazywało na jego nienaturalne pochodzenie. Możliwe, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, z której w wyniku reakcji zachodzących w wodzie uwalnia się tlen" – informował wcześniej WIOŚ. W dwóch punktach stwierdzono też występowanie mezytylenu, substancji o działaniu toksycznym na organizmy wodne.

Inspektorzy zwrócili uwagę, że zanieczyszczenie wody, jak i śnięte ryby w Odrze występowały od Jazu Lipki, co wskazuje, że źródła zanieczyszczenia należy identyfikować na wcześniejszych odcinkach Odry - przed granicą województwa dolnośląskiego. 1 i 2 sierpnia pobrane zostały kolejne próbki wody, które obecnie są analizowane.

Jak napisano w komunikacie, stan rzeki jest objęty stałym monitoringiem, prowadzone są obserwacje i pomiary terenowe, a także pobierane są próbki do badań na obszarach działania kolejnych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska – początkowo w górnym biegu rzeki, a od zeszłego tygodnia także na odcinku lubuskim i zachodniopomorskim.

Śnięte ryby w Odrze. Rzeka zatruta mezytylenem. To może być niebezpieczne dla ludzi

Ustalono, że Odrą od kilkunastu dni płynie bardzo toksyczna substancja o nazwie mezytylen. Poziom skażenia jest duży. WIOŚ przestrzega przed zbliżaniem się do lustra wody, spacerami z dziećmi i szczególnie psami, które lubią się napić wody. Koła wędkarskie już zaczęły dobrowolnie te ryby zbierać i układać w miejscach wskazanych w workach. Problem może być z utylizacją. Pod żadnym pozorem nie należy też łowić ryb i ich spożywać. Środek trujący, o którym mowa, jest wykorzystywany w syntezie organicznej, oraz jako rozpuszczalnik.

"Dotychczasowe wyniki nie wskazują na anomalia w chemizmie wody w rzece, nie stwierdzono również odtlenienia, czyli tzw. przyduchy. Stwierdzono wysoką zawartość tlenu i zwiększoną ilość zawiesiny. Trwają jeszcze prowadzone przez CLB analizy chromatograficzne w związku z podejrzeniem wystąpienia substancji toksycznych. Pierwsze wyniki z dnia 5 sierpnia br. nie potwierdzają jednak ich obecności. Kolejne z 6 i 7 sierpnia również nie stwierdzają obecności toksycznych zanieczyszczeń organicznych" – poinformował WIOŚ w Zielonej Górze.

Dodano, że obserwowane przemieszczanie zwiększonej ilości zawiesiny i śniętych ryb w Odrze wskazuje, że źródła zanieczyszczenia należy identyfikować na wcześniejszych odcinkach rzeki, powyżej granicy województwa lubuskiego.

Z informacji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich we Wrocławiu wynika, że prowadzi on dalsze działania w celu ograniczenia i zminimalizowania negatywnych skutków zjawiska masowego śnięcia ryb w Odrze, które teraz występuje na lubuskim odcinku Odry.

"10 sierpnia służby Wód Polskich uczestniczą w akcji wyławiania śniętych i martwych ryb przy użyciu własnych jednostek pływających we współpracy z członkami Polskiego Związku Wędkarskiego okręg w Zielonej Górze" – napisano w komunikacie RZGW we Wrocławiu.

Sprawę bada prokuratura we Wrocławiu.