O tym, jak niebezpieczne są zderzenia ze zwierzętami na drodze wiedzą najlepiej kierowcy, których takie sytuacje spotkały. Kompilację tych szczęśliwych i mniej przyjemnych spotkań ze zwierzętami na drodze ujęto w filmie, który pojawił się kilka dni temu na kanale „Stop Cham”.
- Dzikie zwierzęta, ale i te domowe często stają się niespodzianymi gośćmi na drodze. Artykuł 25 Ustawy o Ochronie Zwierząt nakłada na kierowców obowiązek zatrzymania się i udzielenia pomocy – pisze autor filmu.
Zwierzęta na drodze. Te sytuacje mrożą krew w żyłach
Na filmie widać różne groźne sytuacje z całej Polski. Słoneczna pogoda, niby nic nie wskazuje, że za chwilę dojdzie do jakiegoś niebezpiecznego zdarzenia, aż tu nagle zwierzę wybiega znienacka wprost pod nadjeżdżające auto. Na filmie widać m.in. nagranie jednego z kierowców, który na gminnej drodze spotkał najpierw trzy szopy pracze, a chwilę później sarnę, która wybiegła mu prosto przed maskę samochodu. Widzimy też jak kierowca w ostatniej chwili unika zderzenia z sarną będąc na łuku drogi. To zdarzenie mogło skończyć się tragicznym wypadkiem, bo z naprzeciwka nadjeżdżało inne auto.
- Sarna pobiegła dalej. W aucie uszkodzenia niewielkie, głównie popękane plastiki i mocowania zderzaka oraz lampy – komentuje autor jednego z nagrań.
Innym razem widzimy stado dzików spacerujących środkiem jezdni. Są też wielkie łosie, które wybiegają z lasu na jezdnię. Do jednej z takich sytuacji doszło wieczorem w mieście. W innym przypadku kierowcy nagrali kota i psy biegające po autostradzie A4.
Na filmach widzimy mnóstwo różnych zwierząt wbiegających na drogę. Oprócz psów są także dziki, sarny, zające, szopy pracze, lisy, jelenie, czy konie.
Kompilacja filmów wzbudziła emocje u internautów. Oto niektóre z komentarzy:
„Też miałem podobne przypadki. Jadąc przez las trzeba zawsze się liczyć z takimi sytuacjami. Ja dzięki refleksowi, a może też szczęściu zawsze wyhamowałem. Hamulec i zwolnić, zwierzak przeważnie zdąży przebiec”
„Tak to jest, że zarówno sarny jak i jelenie oraz dziki bardzo często poruszają się w grupach (stado saren - rudel, jeleni - chmara, dzików - wataha ). Więc jak widzisz jedno z tych zwierząt na poboczu, to zaraz możesz mieć kilka następnych na drodze. Co zresztą było widać na paru filmikach. Lepiej stanąć i poczekać, jak się da oczywiście.”
Policja przypomina, że kierowca w miejscach, gdzie drogi prowadzą przez lasy, musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia, szczególnie wieczorem i nocą. Zwierzęta wabione są blaskiem świateł, wówczas wychodzą z przydrożnych lasów.
Co jeśli dojdzie do zderzenia samochodu z dziką zwierzyną?
- Zjedź na pobocze, włącz światła awaryjne i zabezpiecz miejsce wypadku trójkątem ostrzegawczym. Trzeba pamiętać o zachowaniu ostrożności w stosunku do zwierzęcia, gdyż ranne może być niebezpieczne. W takiej sytuacji należy zabezpieczyć miejsce wypadku i zawiadomić o nim policję – przypominają policjanci.