Od czerwca w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Ślazowej we Wrocławiu pracuje Tomasz Wolański ze szkoły dla psów- Dog’s Way. Behawiorysta niemal codziennie przychodzi do placówki i pracuje z tymi czworonogami, które najbardziej potrzebują pomocy.
- Po pierwsze trzeba zbudować więź z psem i zdobyć jego zaufanie. Pracuję metodami pozytywnymi, czyli skupiam się na znajdowaniu odpowiednich zachowań i ich wzmacnianiu. Kiedy już to osiągnę, zaczynam terapię behawioralną. Do każdego psa trzeba podejść indywidualnie. Są różne problemy, więc warto poznać całą historię zwierzaka. Wszystkie wskazówki są potem przekazywane opiekunom i wolontariuszom - tłumaczy Wolański.
Terapeuta służy też pomocną dłonią zainteresowanym adopcją. Na podstawie oczekiwań przyszłych opiekunów, warunków, jakie mogą zapewnić psu oraz samego charakteru czworonoga, proponuje wybór konkretnego czworonoga. Obserwuje jak przebiega sam spacer i w razie wątpliwości odpowiada na pytania. Jeśli będzie działo się coś niepokojącego z psem, po adopcji można zgłosić się do niego na darmową konsultację.
Wygląd to nie wszystko – przy adopcji psa musimy być tego świadomi
Od czego zależy wybór pupila do adopcji? Wiele osób podejmuje takie decyzje niestety zbyt pochopnie. Zdarzają się przypadki, kiedy przygarnięty pies wraca z powrotem do placówki i przeżywa traumę na nowo. Pojawienie się w schronisku behawiorysty ma zapobiegać tego typu sytuacjom.
- Zazwyczaj powodem zwrócenia psa jest na fakt, że zwierzę posiada lęk separacyjny. Jest to zaburzenie, które powoduje, że nie można na początku zostawić czworonoga samego w domu, a często musimy jednak wyjść z mieszkania, chociażby na zakupy, czy do pracy. Wiele osób to przerasta, a z takim zaburzeniem po prostu trzeba pracować. Efekty małymi etapami będą się pojawiać, zwłaszcza jeśli poprosimy o pomoc behawiorystę zwierzęcego-tłumaczy Aleksandra Cukier - rzeczniczka wrocławskiego schroniska.
Polecany artykuł:
Ważne jest, aby decyzja o adopcji psa była dobrze przemyślana. Podobnie jak sam wybór-obustronne dopasowanie pomiędzy opiekunem a zwierzęciem.
- Trzeba pamiętać, aby przyszły domownik był dobrze dopasowany pod względem charakteru i aktywności do przyszłego właściciela. Nie tylko wygląd się liczy, dlatego zawsze zalecam, aby z taką decyzją jeszcze się przespać, przyjść na drugi dzień i na spokojnie dokonać wyboru - podkreśla Wolański.