Pociągiem na Wakacje z Wrocławia? Wielu mieszkańców decyduje się właśnie na taki środek transportu do najatrakcyjniejszych turystycznie miejscowości w Polsce, jednak w tym roku może okazać się, że będzie to zwyczajnie utrudnione. Bilety na wiele popularnych kierunków kupować trzeba z wyprzedzeniem i to nie tylko ze względu na ceny, ale przede wszystkim ich dostępność.
Pociągi stają się coraz popularniejsze
W zeszłym roku z usług PKP Intercity skorzystało 59 mln osób, przebijając tym samym swój rekord z 2019 roku o aż 10 mln. Moda na pociągi trwa w najlepsze, co nie jest zresztą niczym dziwnym. Infrastruktura kolejowa stale się poprawia, a sama podróż potrafi być przyjemniejsza i mniej stresowa od planowania trasy samochodem i stania w korkach. W 2023 roku popularność pociągów wciąż wzrasta - przez pięć pierwszych miesięcy PKP Intercity przewiozło 25 mln pasażerów, tyle samo, co w całym 2014 roku. Przewoźnik ma za sobą również najlepszy kwiecień w historii.
"Pociągami staram się jeździć wszędzie"
Fanów podróżowania akurat tym środkiem transportu nie trzeba szukać daleko. Każdy wśród znajomych z pewnością znajdzie kogoś, kto regularnie przemieszcza się właśnie za pomocą pociągów. Jakie płyną z tego korzyści?
- Na pociągi przerzuciłem się już kilka lat temu, gdy przyjechałem do Wrocławia na studia. Nie mam swojego samochodu, a rodzice niezbyt przychylnie patrzyli na pomysł zakupu nowego auta - opowiada nam Michał, który do Wrocławia trafił z Bolesławca - nie wyobrażam sobie teraz podróżować inaczej niż pociągiem. Oczywiście, ma to swoje minusy, pociągi lubią się spóźniać, a ostatnimi czasy coraz częściej trafiam na zatłoczone wagony, ale wciąż możliwość spokojnego wypicia kawy i poczytania książki przy akompaniamencie stukotu kół działa na mnie jakoś kojąco, wycisza mnie - dodaje.
Bilety można kupić dopiero miesiąc przed podróżą
Stale rozwijająca się moda na pociągi niesie za sobą pewne zagrożenia, którym sprostać muszą przewoźnicy. PKP Intercity zapowiedziało ostatnio wprowadzenie nowych wakacyjnych połączeń, jednak z dostępnością biletów wciąż wcale nie jest aż tak kolorowo. Planowanie wakacji z wyprzedzeniem jest dodatkowo utrudnione przez fakt, że bilety na pociąg można kupić dopiero miesiąc przed podróżą.
"Rezerwacje i zakup biletów na pociągi, w tym również w przedsprzedaży, są ściśle powiązane z zatwierdzanym rozkładem jazdy pociągów przez zarządcę infrastruktury – PKP PLK. Rozkłady jazdy są przyjmowane w rocznych cyklach oraz okresowych korektach wprowadzających zmiany do rocznego rozkładu, co powiązane jest z realizowanymi pracami modernizacyjnymi na sieci kolejowej” - tłumaczy Cezary Nowak z PKP Intercity na łamach "Oko press".
PKP Intercity z Wrocławia. Dostępność biletów maleje
Aby nie być gołosłownym, postanowiliśmy zaplanować fikcyjne wakacje w trzech atrakcyjnych turystycznie miastach i sprawdzić dostępność biletów na przejazd PKP w tym czasie. Termin, jaki braliśmy pod uwagę to wyjazd w sobotę, 1 lipca.
Trasa z Wrocławia do Warszawy:
Bilety na tę trasę są dostępne, jednak niebawem ten stan rzeczy może ulec zmianie. Już teraz w odjeżdżającym 1 lipca o 8:53 pociągu do dyspozycji pasażerów zostały ostanie wolne miejsca. Nieco lepiej wygląda to w przypadku późniejszych godzin, jednak w przypadku tych kursów musimy liczyć się z tym, że do Warszawy dojedziemy dopiero wieczorem.
Trasa z Wrocławia do Krakowa:
W tym przypadku sytuacja wygląda nieco lepiej - nie ma żadnego kursu, który już teraz byłby obładowany niemal do pełna, jednak pociągi o 1:05, 5:10, 15:15, 17:03, 18:46 oraz 19:33 mają już ograniczoną dostępność miejsc.
Trasa z Wrocław do Kołobrzegu:
Dostępnych na stronie PKP Intercity biletów na 1 lipca do Kołobrzegu zostało już naprawdę niewiele. W trzech z pięciu kursów zostały już tylko ostatnie miejsca w pociągu, a w przypadku dwóch pozostałych znajdziemy informację, że dostępność miejsc jest ograniczona.
Jak widać, problem z dostępnością biletów jest realny, szczególnie, że mówimy tu o podróży w terminie dopiero za dwa tygodnie. Wiele osób z zakupem biletu czeka do ostatniej chwili, nie zdając sobie sprawy z tego, że może być wówczas już po prostu za późno. Jak na obłożenie pociągów reaguje PKP Intercity?
PKP Intercity uspokaja podróżujących
W sprawie dostępności biletów skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem, który informuje, że wszystko ma pod kontrolą.
- Spółka też na bieżąco monitoruje frekwencje w pociągach zaplanowanych do uruchomienia. Obserwując zwiększone zainteresowanie podróżnych przejazdem danym pociągiem, PKP Intercity ma możliwość np. wzmocnienia składu wagonowego dodatkowym wagonem/wagonami. Uzależnione jest to jednak m.in. od dostępności wolnego taboru, jego paramentów technicznych, a jednocześnie możliwości technicznych stacji handlowych (tj. długość peronu) - tłumaczy nam Cezary Nowak, rzecznik prasowy PKP Intercity.
Przewoźnik apeluje jednocześnie o wcześniejsze planowanie podróży - im szybciej dostrzeże on zwiększające się zainteresowanie danym kursem, tym wcześniej będzie mógł zaplanować dodanie dodatkowych wagonów.
- Aby zapewniać jak najlepsze warunki podróży, Spółka zachęca podróżnych do planowania wyjazdów z wyprzedzeniem i zakupu biletów możliwie jak najwcześniej. Jest to z korzyścią dla podróżnego, który nie musi martwić się o ewentualny brak gwarancji miejsca siedzącego, jak i dla przewoźnika, który w razie potrzeby może podjąć decyzję o włączeniu do składu pociągu dodatkowych wagonów lub nawet uruchomieniu dodatkowego pociągu. W okresach wzmożonych przewozów i w czasie wakacji PKP Intercity optymalizuje możliwości przewozowe poprzez sprawne wykorzystanie rezerwy wagonowej.
Należy jednak zaznaczyć, że Spółka działa na zatwierdzonym rozkładzie jazdy, a wzmocnienia wagonowe są działaniami operatywnymi podejmowanymi zgodnie z aktualnymi możliwościami. Im wcześniej przewoźnik będzie wiedział o zwiększonym zainteresowaniu, tym ma większe możliwości zapewnienia dodatkowych miejsc, np. poprzez sprowadzenie wagonu z innej części Polski. Dlatego zachęcamy do planowania podróży z wyprzedzeniem i wcześniejszego kupowania biletów - tłumaczy Cezary Nowak.