Antyinfluencerskie plakaty we Wrocławiu. "Boxdel wiedział, nie powiedział"
"Boxdel wiedział, nie powiedział", "Dubiel wiedział, nie powiedział", "albo influencer, albo autorytet", "stop patocelebrytom" - takie hasła pojawiły się na wrocławskich ulicach. Pandora Gate wstrząsnęła całą Polską, a sprawa zatacza coraz to szersze kręgi. Bez wątpienia jest to jedna z największych afer w historii polskiego YouTube, o czym świadczy fakt, że wypowiadają się o niej już nie tylko osoby w jakiś sposób związane z internetową działalnością, ale również np. politycy.
O co chodzi w Pandora Gate?
Jeśli jakimś cudem cała sprawa was ominęła, to zanim przejdziemy do samych plakatów i haseł rozwieszonych we Wrocławiu, warto poznać ich kontekst. Sylwester Wardęga oraz Mikołaj "Konopskyy" Tylko opublikowali materiały, w których przedstawiają informacje i dowody przeciwko grupie youtuberów tworzących kontent dla dzieci. Jak wynika z filmów obu panów, Stuart "Stuu" Burton, znany z grania w Minecrafta, próbował doprowadzić do kontaktów seksualnych z nieletnimi dziewczynkami. O sprawie tej miało wiedzieć więcej osób - między innymi Marcin Dubiel, Agata "Fagata" Fąk i Michał "Boxdel" Baron. Zarzuca się im brak odpowiedniej reakcji. Pandora Gate to naprawdę skomplikowana afera, a szukając informacji w tej sprawie najlepiej po prostu obejrzeć materiał Wardęgi lub Konopskiego.
Antyinfluencerskie plakaty i hasła we Wrocławiu. Co oznaczają?
Wspomniane wcześniej plakaty i hasła powstały w kilku różnych miejscach we Wrocławiu. Jest to wyraźne potępienie internetowych twórców i zwrócenie uwagi na pewien społeczny problem. To właśnie youtubowi influencerzy często są autorytetami dla najmłodszych, co może okazać się dużym zagrożeniem dla dzieci. Kto stworzył te plakaty? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie udało nam się niestety znaleźć, natomiast w komentarzach pod poniższym postem da się znaleźć pewne poszlaki.