Nowe przepisy dot. segregacji materiałów budowlanych. Co oznacza to dla mieszkańców?

Nowe zasady segregacji odpadów budowlanych. Co trzeba wiedzieć?

Wraz z początkiem roku 2025 w życie weszły nowe regulacje dotyczące gospodarowania odpadami budowlanymi i rozbiórkowymi. Od 1 stycznia każdy, kto dokonuje budowy, rozbiórki czy remontu, ma obowiązek posegregować odpady budowlane na 6 frakcji:

• drewno,
• metale,
• szkło,
• tworzywa sztuczne,
• gips,
• odpady mineralne (np. beton, cegła, płytki ceramiczne, kamienie).

Zmiany mają wpłynąć na większe możliwości recyklingu i przetwarzania odpadów, co z kolei przyczyni się do ochrony środowiska. Jak nowe regulacje wpłyną jednak na osoby prywatne? Czy teraz podczas remontu np. mieszkania będziemy zamawiać aż 6 różnych kontenerów na odpady? Jak się okazuje, obowiązek spoczywa na firmach odbierających odpady od osób prywatnych. Firmy te będą musiały gwarantować, że przekazane przez nas odpady zostaną właściwie posegregowane.

"Należy podkreślić, że osoby prywatne remontujące swoje mieszkanie lub dom są zwolnione z obowiązku segregacji odpadów remontowo-budowlanych. Obowiązek podziału odpadów na odpowiednie frakcje ciąży na firmie, która je odbiera. Ze swojej strony gwarantuję, że Eko-Logis spełnia te wymogi i jest gwarantem, że odpady zostaną poddane segregacji, a następnie zagospodarowane w sposób bezpieczny dla środowiska"

- tłumaczy Jacek Adamczyk, właściciel firmy Eko-Logis.

Nowymi przepisami są więc objęci przede wszystkim przedsiębiorcy, tacy jak deweloperzy czy firmy budowlane. Choć segregacja może odbywać się na miejscu budowy, to nie jest to obligatoryjne. Jeśli odpady zostaną zmieszane w kontenerze, to segregację przejmuje firma odbierająca odpady.

"Jesteśmy przygotowani do zmian, które obowiązują od tego roku. Każdy przedsiębiorca, który podpisze z nami umowę, może być pewny, że przejmiemy obowiązek posegregowania odpadów na minimum 6 frakcji i przekażemy stosowne poświadczenie wykonania takiej usługi. Firma Eko-Logis zapewnia, że jest w pełni przygotowana do realizacji nowych wymagań, oferując swoim klientom profesjonalne i kompleksowe wsparcie"

- wyjaśnia Jacek Adamczyk.

Co ciekawe, nieprzestrzeganie nowych zasad może skutkować wielkimi karami, które wynoszą od tysiąca do aż miliona złotych!