"Daromat” stanął w zachodniej części holu dworca Wrocław Główny. To trzecia, po Warszawie i Krakowie, taka maszyna do pomagania w Polsce. Inicjatywę zainicjowali: PKP S.A., Fundacja Grupy PKP oraz Papieskie Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie. Przy pomocy daromatu każdy może przekazać pieniądze w ramach akcji „Chleb dla Syrii”. I nie trzeba szukać drobnych, bo urządzenie przyjmuje płatność kartą. Wystarczy na jego ekranie wybrać opcję „chcę pomóc”, kwotę (od 10 do 200 zł, ale można też wpisać dowolną).
Datki zostaną przeznaczone na niesienie pomocy humanitarnej mieszkańcom Syrii, którzy są w trudnej sytuacji materialnej przez obecny tam konflikt zbrojny. Organizatorzy akcji tłumaczą, że sytuacja w Syrii jest dramatyczna, gdyż kilkanaście milionów jego mieszkańców wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej, a bezrobocie sięga aż 80 proc.
- Teraz sytuacja się skomplikowała ze względu na to, że Liban, który był głównym kanałem dostarczania tam pomocy, jest w kryzysie. Ta sytuacja spowodowała, że ojcowie rodzin w Syrii, nie mogą utrzymać rodzin - mówi ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji PKWP.
Gdy uzbiera się 400 tys zł powstaną 4 przenośne piekarnie kontenerowe. Jedna da zatrudnienie 21 osobom.
- My nie zastanawiamy się nad pieczywem. Jest ono na wyciągnięcie ręki. W Syrii jest inaczej, tamci obywatele bywają głodni - mówi Katarzyna Kucharek z Fundacji Grupy PKP.
Na dworcu powstanie też stacja dialog, czyli pomieszczenie, w którym tematami prelekcji będą: tolerancja, dialog i otwartość.
Polecany artykuł: