Takie same manifestacje odbyły się dzisiaj w trzydziestu innych miastach. We wrocławskim strajku klimatycznym wzięło udział ok. 400-500 osób.
Zgromadzeni wyruszyli z placu Wolności i z transparentami przeszli przez ul. Kazimierza Wielkiego, Oławską do Rynku. Uczestnicy manifestacji chcą zwrócić uwagę władz krajowych, że nie ma już czasu, ratować planetę trzeba teraz.
- Działamy w myśli, myślę lokalnie, działam globalnie. Dlatego to jest ważne aby tutaj być - mówiła Zuzia.
- Oczekujemy od rządu działania, a dokładnie zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. Uważamy, że możemy osiągnąć neutralność klimatyczną do 2040 r. - przekonywał Marek.
- Młodzież zawsze się buntuje. My podejmujemy różne działania, natomiast dorośli mogą się nie zgadzać, ale raczej nie zorganizują marszu - twierdzi Ania.
Spotkanie przebiegło bezpiecznie. Wszyscy byli w maseczkach, a marsz podzielono na oddalone od siebie kolumny.

i