W środę, 8 lutego, trzech sprawców kradzieży rozbójniczych trafiło do policyjnej celi. Dlaczego? Chcąc utrzymać się w posiadaniu zabranej rzeczy bezpośrednio po dokonaniu kradzieży, zastosowali przemoc wobec ochroniarzy. Za trochę jedzenia, alkohol i młotowiertarkę mogą pójść do więzienia na aż 10 lat.
Walka o alkohol w Bogatyni
Pierwszy ze sprawców to 38-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego. W jednym z marketów na terenie Bogatyni ukradł butelkę alkoholu, a następnie, w celu utrzymania się w jej posiadaniu, naruszył nietykalność cielesną interweniującego pracownika ochrony. Dodatkowo, funkcjonariusze po analizie prowadzonych postępowań, udowodnili mu liczne kradzieże sklepowe.
Złodziej chciał niespostrzeżenie wyjść ze sklepu z wózkiem pełnym produktów
Kolejny ze sklepowych złodziei został zatrzymany na terenie Zgorzelca. Tym razem 46-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego próbował wynieść z jednego z marketów cały wózek z artykułami spożywczymi i chemicznymi. Chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionego towaru, szarpał i podduszał pracownika ochrony, którego szybka reakcja pozwoliła na zatrzymanie mężczyzny, który został przewieziony do zgorzeleckiej komendy.
Więzienie za młotowiertarkę
Ostatni z zatrzymanych, który trafił za kraty, to 39-latek. Mężczyzna podejrzewany jest o kradzież rozbójniczą młotowiertarki w jednym z marketów na terenie Zgorzelca. I w tym przypadku reakcja pracownika ochrony pozwoliła na odzyskanie skradzionego mienia.
Wszystkim zatrzymanym za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Zgorzelcu.
Polecany artykuł: