więzienie

i

Autor: Monika Radomyska

Wiadomości

Koniec luksusowego życia. 10 lat więzienia dla Romualda Ś. za oszustwa w PZK

2025-04-09 14:41

Polskie Centrum Zdrowia prowadziło przychodnie POZ, poradnie specjalistyczne i szpitale powiatowe na Dolnym Śląsku. Romuald Ś. był założycielem spółki. 9 kwietnia 2025 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wymierzył mężczyźnie karę 10 lat więzienia za oszustwa i działania na szkodę obligatariuszy spółki. Jak stwierdziła prokuratura, w wyniku oszustwa aż 600 osób straciło około 80 mln. zł.

Były prezes spółki Polskie Centrum Zdrowia skazany na 10 lat więzienia za oszustwa

9 kwietnia 2025 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wymierzył karę 10 lat więzienia byłemu prezesowi Polskiego Centrum Zdrowia, Romualdowi Ś. Mężczyzna oskarżony jest o oszustwa i działania na szkodę obligatariuszy spółki. Jak stwierdziła prokuratura, w wyniku wspomnianego oszustwa aż 600 osób straciło łącznie około 80 mln zł

Wyprzedzał, 9 osób zginęło, dostał cztery lata więzienia

Wyrok jest już prawomocny. Rozpatrując apelację oskarżonego, sąd obniżył mu karę z pierwszej instancji o dwa lata. Orzekł również, wbrew temu co podnosiła prokuratura, że Ś. nie działa w zorganizowanej grupie i uniewinnił go od tego zarzutu.

Sędzia Robert Zdych podkreślił, że nie można bezspornie stwierdzić, że Ś., ani pozostali oskarżeni w tej sprawie, działali w zorganizowanej grupie przestępczej.

- Sąd pierwszej instancji orzekając, że działali oni w zorganizowanej grupie przestępczej przeniósł niejako struktury spółki w ramy zorganizowanej grupy przestępczej, a tu należy wskazać czym różni się funkcjonowanie w ramach legalnej spółki od funkcjonowania w grupie przestępczej

argumentował sędzia, cytowany przez PAP. 

Dodatkowo, sąd obniżył wyroki pozostałym oskarżonym w tym procesie - dwojgu członkom zarządu PCZ Beacie G. i Stanisławowi P. Wymierzono im kary jednego roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. W pierwszej instancji zostali oni skazani na kary trzech lat bezwzględnego więzienia.

Ponadto sąd uchylił orzeczenie pierwszej instancji nakazujące Romualdowie Ś., Beacie G. i Stanisławowi P. naprawienie wyrządzonych szkód i zwrócenia pokrzywdzonym utraconych pieniędzy – łącznie około 60 mln zł - a także zapłaty na rzecz Banku Millennium blisko 19 mln zł. Sędzia Zdych, tłumacząc taką decyzję, podkreślił, że doszło już do "częściowego zaspokojenia wierzycieli".

Sąd apelacyjny uchylił również wyrok z pierwszej instancji wobec Jana M. i Zofii Sz. i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. To biegli rewidenci, którzy w pierwszej instancji usłyszeli wyroki w zawieszeniu. Zdaniem prokuratury, sporządzili oni niezgodną ze stanem faktycznym pisemną opinię o sprawozdaniu finansowym dla Grupy Kapitałowej PCZ we Wrocławiu.

W mocy zostały utrzymane wyroki w zawieszeniu dla Tomasza B. i Mirosława H. Przestępstwo opisane w akcie oskarżenia polegało na publikacji w latach 2012-2015 nieodpowiadających rzeczywistości sprawozdań finansowych i na publicznym rozpowszechnianiu nieodpowiadających rzeczywistości raportów finansowych.

W rzeczywistości następowało stopniowe pogarszanie się sytuacji majątkowej spółki, a jej majątek wyprowadzany był do podmiotów gospodarczych zarządzanych przez Romualda Ś. i osoby z nim współpracujące oraz na rachunki prywatne głównego beneficjenta procederu – Romualda Ś.

Według prokuratury w wyniku przestępczej działalności pokrzywdzonych zostało ponad 675 osób i podmiotów, obligatariuszy i wierzycieli spółki. Osoby z zarządu PCZ miały według oskarżenia doprowadzić do kolejnych emisji obligacji z przeznaczeniem na inwestycje, po czym działając na szkodę wierzycieli, wyprowadziły pieniądze na rzecz podmiotów zależnych i osób z nimi powiązanych.

W ramach śledztwa prokuratura zabezpieczyła majątek o łącznej wartości 54 mln zł, obejmujący:

  • kilkadziesiąt luksusowych samochodów;
  • gotówkę;
  • biżuterię;
  • kolekcjonerskie numizmaty;
  • luksusowe apartamenty;
  • inne nieruchomości.
Wrocław Radio ESKA Google News