Mądziak malinowy to śmierdzący przybysz z Ameryki
Choć polskie lasy kojarzą się przede wszystkim z borowikami, koźlarzami czy kurkami, można w nich natrafić również na bardziej osobliwe okazy. Jednym z nich jest mądziak malinowy (Mutinus ravenelii) – grzyb, który wygląda jak stwór z filmu grozy i pachnie… psującym się mięsem.
Ten dziwaczny gatunek, który możemy spotkać od czerwca do listopada przyciąga uwagę nie tylko intensywnym kolorem i nietypowym kształtem, ale przede wszystkim odrażającym zapachem. Ważne, żebyśmy nie próbowali go jeść.
Mądziak malinowy pochodzi z Ameryki Północnej, jednak dziś jest szeroko rozprzestrzeniony w Europie, a nawet w Nowej Zelandii.
- W Polsce został stwierdzony po raz pierwszy w 1965 roku i był pod ochroną, dopóki się nie okazało, że rozprzestrzenia się szybko i nie jest rzadkim gatunkiem krajowej mykobioty, tylko przybyszem z Ameryki Północnej
– informuje Karkonoski Park Narodowy.
W 2004 roku został wykreślony z listy gatunków chronionych.
Zapach nie do zniesienia
Najbardziej charakterystyczną cechą mądziaka malinowego jest jego intensywny i wyjątkowo nieprzyjemny zapach. Przypomina on fekalia, gnijącą kapustę lub zepsute mięso. To jednak nie przypadek – to sprytny mechanizm przetrwania.
„Zapach psującego się mięsa wydzielany przez dojrzewające zarodniki – to nie przypadek. Zwabia muchy, które wchodzą na szczyt śmierdzącego grzyba – zarodniki przyklejają się do całego ciała owada. A gdy mucha odlatuje – roznosi zarodniki, w ten sposób rozprzestrzeniając grzyba na nowych stanowiskach”
– wyjaśnia Nadleśnictwo Mielec.
Mądziak malinowy. Jak wygląda i gdzie go znaleźć?
Grzyb ma falliczny kształt, co nie jest przypadkiem – jego łacińska nazwa Mutinus nawiązuje do rzymskiego bóstwa płodności o tej samej nazwie. Mądziak malinowy często nazywany jest też mądziakiem szkarłatnym.
Życie grzyba zaczyna się od małego, białego jaja. Następnie przebija ono skorupkę i „wyrasta” w górę, tworząc walcowaty trzon, zwany receptaklem. Osiąga on zazwyczaj 6–7 cm, choć może dorastać nawet do 10 cm.
Dolna część receptakla jest biaława z malinowym odcieniem, górna natomiast – intensywnie czerwonawa, pokryta śluzowatą, oliwkowozieloną masą zarodnikową.
„Górna, płodna część jest silnie malinowa i pokryta oliwkowozieloną, śluzowatą masą zarodnikową, która wytwarza silny i bardzo nieprzyjemny zapach podobny do zapachu fekaliów lub psującego się mięsa”
– informuje portal grzybypolski.pl.
Co ciekawe, jego owocniki bywają zjadane przez psy, które nie odczuwają żadnych negatywnych skutków. W Polsce mądziaka malinowego można spotkać na glebach próchnicznych – nie tylko w lasach, ale także w parkach miejskich, ogrodach, szkółkach leśnych, a nawet w pobliżu wysypisk śmieci. Szczególnie upodobał sobie stanowiska wilgotne i ruderalne.
Co ważne, mądziak malinowy nie należy do grzybów jadalnych, jego wygląd i zapach mogą skutecznie odstraszyć każdego grzybiarza.