Grzyb jak z horroru w polskich lasach. Pachnie gnijącym mięsem

2025-07-23 9:39

W polskich lasach, obok popularnych borowików i kurek, można natknąć się na prawdziwe "kwiatki". Jednym z nich jest mądziak malinowy, którego od kilku tygodni możemy spotkać m.in. w parkach i ogrodach. To grzyb o intrygującym wyglądzie, ale nieprzyjemnym zapachu, który przypomina gnijące mięso. Lepiej go nie wąchać.

Mądziak malinowy to śmierdzący przybysz z Ameryki

Choć polskie lasy kojarzą się przede wszystkim z borowikami, koźlarzami czy kurkami, można w nich natrafić również na bardziej osobliwe okazy. Jednym z nich jest mądziak malinowy (Mutinus ravenelii) – grzyb, który wygląda jak stwór z filmu grozy i pachnie… psującym się mięsem.

Ten dziwaczny gatunek, który możemy spotkać od czerwca do listopada przyciąga uwagę nie tylko intensywnym kolorem i nietypowym kształtem, ale przede wszystkim odrażającym zapachem. Ważne, żebyśmy nie próbowali go jeść.

Mądziak malinowy pochodzi z Ameryki Północnej, jednak dziś jest szeroko rozprzestrzeniony w Europie, a nawet w Nowej Zelandii.

- W Polsce został stwierdzony po raz pierwszy w 1965 roku i był pod ochroną, dopóki się nie okazało, że rozprzestrzenia się szybko i nie jest rzadkim gatunkiem krajowej mykobioty, tylko przybyszem z Ameryki Północnej

– informuje Karkonoski Park Narodowy.

W 2004 roku został wykreślony z listy gatunków chronionych.

Zapach nie do zniesienia

Najbardziej charakterystyczną cechą mądziaka malinowego jest jego intensywny i wyjątkowo nieprzyjemny zapach. Przypomina on fekalia, gnijącą kapustę lub zepsute mięso. To jednak nie przypadek – to sprytny mechanizm przetrwania.

„Zapach psującego się mięsa wydzielany przez dojrzewające zarodniki – to nie przypadek. Zwabia muchy, które wchodzą na szczyt śmierdzącego grzyba – zarodniki przyklejają się do całego ciała owada. A gdy mucha odlatuje – roznosi zarodniki, w ten sposób rozprzestrzeniając grzyba na nowych stanowiskach”

– wyjaśnia Nadleśnictwo Mielec.

Mądziak malinowy. Jak wygląda i gdzie go znaleźć?

Grzyb ma falliczny kształt, co nie jest przypadkiem – jego łacińska nazwa Mutinus nawiązuje do rzymskiego bóstwa płodności o tej samej nazwie. Mądziak malinowy często nazywany jest też mądziakiem szkarłatnym.

Życie grzyba zaczyna się od małego, białego jaja. Następnie przebija ono skorupkę i „wyrasta” w górę, tworząc walcowaty trzon, zwany receptaklem. Osiąga on zazwyczaj 6–7 cm, choć może dorastać nawet do 10 cm.

Dolna część receptakla jest biaława z malinowym odcieniem, górna natomiast – intensywnie czerwonawa, pokryta śluzowatą, oliwkowozieloną masą zarodnikową.

„Górna, płodna część jest silnie malinowa i pokryta oliwkowozieloną, śluzowatą masą zarodnikową, która wytwarza silny i bardzo nieprzyjemny zapach podobny do zapachu fekaliów lub psującego się mięsa”

– informuje portal grzybypolski.pl.

Co ciekawe, jego owocniki bywają zjadane przez psy, które nie odczuwają żadnych negatywnych skutków. W Polsce mądziaka malinowego można spotkać na glebach próchnicznych – nie tylko w lasach, ale także w parkach miejskich, ogrodach, szkółkach leśnych, a nawet w pobliżu wysypisk śmieci. Szczególnie upodobał sobie stanowiska wilgotne i ruderalne.

Co ważne, mądziak malinowy nie należy do grzybów jadalnych, jego wygląd i zapach mogą skutecznie odstraszyć każdego grzybiarza.