Hejt jest karalny! Sprawdź, co grozi za hejtowanie w sieci

Napisać o jedno zdanie za dużo w Internecie nie jest trudno. Policja ostrzega jednak: w sieci nie jesteśmy anonimowi. O ile w kodeksie karnym słowo hejt nie istnieje, o tyle za zniesławienie, znieważenie, uporczywe nękanie można zostać pociągniętym do odpowiedzialności. Co jest hejtem, a co nie? Co grozi za hejtowanie w sieci? Sprawdźcie.

Zgodnie z przepisami kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Innymi słowy stalking to uporczywe nękanie, często choćby przez narzucanie się wiadomościami, głuche telefony itp., śledzenie. Jeśli przez tego typu zachowania ofiara czuje strach i zgłosi sprawę na policję, to stalker może zostać pociągnięty do odpowiedzialności

Zgodnie z przepisami kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Oznacza to, że chociażby przez posty na Facebooku, komentarze wyrażające nienawiść lub upokarzające drugą osobę, można zostać pociągniętym do odpowiedzialności karnej.

Zgodnie z przepisami kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Oznacza to, że jeżeli wiadomości brzmią jak groźby, to również można zostać pociągniętym do odpowiedzialności karnej.

Zgodnie z przepisami kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli jakikolwiek post, wypowiedź internetowa ma na celu zniesławienie danej osoby, narażenie ją na utratę zaufania publicznego, to za taką wypowiedź również można zostać pociągniętym do odpowiedzialnośći karnej.

To zdarza się w internecie bardzo często - wyzwiska określające narodowość, rasę, mające na celu obrażenie danej grupy ludzi. Osoby, które takie komentarze wpisują, nie są bezkarne, bowiem zgodnie z przepisami kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Uważajmy zatem, co piszemy w Internecie.