
Przesiądź się na Placu I Maja!
Choć Plac Jana Pawła II funkcjonuje pod patronatem polskiego papieża od 2006 roku, to wśród wrocławian wciąż bardzo pospolita jest jego dawna nazwa, czyli Plac I Maja. Stał tu niegdyś również szpital, który został odrestaurowany i zamieniony w budynek mieszkalny. O Placu I Maja szczególnie często słyszą osoby podróżujące MPK - jest to jeden z najbardziej popularnych punktów przesiadkowych we Wrocławiu.

Badylarze, czyli dawni działkowcy
Kultura działkowców we Wrocławiu jest bardzo rozwinięta - ogrodów działkowych znajdziemy w naszym mieście całe multum. Co ciekawe, ich początki miały miejsce jeszcze w średniowieczu. Na dzisiejszym placu Kościuszki, Grabiszynie, Gajowicach i Borku rozciągały się tereny podmokłe, które były wówczas niezwykle żyzne. Zasiedlili je koloniści z Turyngii, którzy przez to, że żyli jedynie z uprawy warzyw i owoców, nazywani byli badylarzami.

Ekonomiczna wersja imprezowania - Wyspa Słodowa we Wrocławiu
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie wypił piwa na Wyspie Słodowej. Obok Pasażu Niepolda jest to najczęstszy kierunek studenckich schadzek oraz libacji alkoholowych. Możliwość spotkania się w plenerze i zwykłego porozmawiania szczególnie atrakcyjna jest latem, kiedy każdego wieczora w tym miejscu znajdziemy całe tłumy ludzi.

Jak mieszkać, to nie na Trójkącie
“Trójkąt bermudzki", czyli przestrzeń we Wrocławiu wyznaczona przez rozwidlenie ulic Traugutta, Kościuszki i Pułaskiego oraz okolice. O tym miejscu krąży mnóstwo legend, choć najlepiej podsumowuje je lokalne powiedzenie "Bóg wybacza, Trójkąt nigdy". W latach 90 regularnie znikały tu samochody, pieniądze oraz wiele, wiele więcej. Obecnie jest tu już znacznie spokojniej, a o dawnym Trójkącie zostały już tylko opowieści, które wrocławianie uwielbiają powtarzać.

A po zajęciach chodziliśmy do Trumienki
Cukiernię Trumienka najlepiej znają studenci Politechniki Wrocławskiej, gdyż znajduje się ona w bezpośrednim sąsiedztwie ich kampusu. Jeśli nie jedliście jeszcze pysznych pączków albo pizzerek, jakie do zaoferowania ma to ponad 60-letnie miejsce, to koniecznie musicie je odwiedzić. Uważać trzeba jednak na ogromne kolejki, które pojawiają się zazwyczaj w przerwach między kolejnymi zajęciami studentów.

Widzimy się pod pręgierzem!
Pręgierz naprzeciw wrocławskiego ratusza jest chyba najczęstszym miejscem spotkań wrocławian. Umawiając się na spotkanie na rynku ze znajomymi na pewno miejscem zbiórki był kiedyś pręgierz. Charakterystyczny punkt jest widoczny z daleka i łatwy do znalezienia, co czyni go świetnym punktem orientacyjnym.

Wrocławskie krasnale są niemal wszędzie
Jednym z najciekawszych wrocławskich zwyczajów jest stawianie krasnali w dosłownie każdym możliwym miejscu na miejskiej mapie. W 2019 roku świętowaliśmy krasnala numer 600, który nazwany został Kantorek. Jest to bez wątpienia coś niezwykle charakterystycznego dla Wrocławia i świetnie sprawdza się w... ściąganiu do miasta turystów!