Pracowali non profit 20 h dziennie. Marketingowcy z Wrocławia i innych miast pracując w zespole zaledwie w 7 dni stworzyli aplikację, w której między innymi możemy prowadzić dziennik zdrowia.
- Po to, że jeśli trafi na nas i będziemy hospitalizowani - dysponujemy historią choroby. Będziemy mogli szybko powiedzieć lekarzowi jaki był jej przebieg, kiedy pojawiły się objawy i tak dalej - mówi Mateusz Romanow, lider projektu. Aplikacja pozwala też ocenić ryzyko infekcji koronawirusem.
- I daje zweryfikowane informacje zgodne z wytycznymi WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia - dodaje Romanow.
Docelowa aplikacja będzie także lokalizować ogniska zachorowań. Aplikacji nie trzeba pobierać, ponieważ działa w przeglądarce na stronie "koronazglowy" na komputerze, jak i w telefonie. Przez dwa dni skorzystało z niej już 8 tys. użytkowników.