Tak zwana „sierpniówka” to świetny czas, by naładować baterie i odetchnąć od miasta. Wolne mamy, bo we wtorek 15 sierpnia przypada Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz Święto Wojska Polskiego. Wystarczy wziąć urlop w poniedziałek 14 sierpnia i w ten sposób będziemy mieli 4 dni wolne od pracy. A to już sporo czasu, by wyjechać gdzieś dalej, niż tylko w Karkonosze.
Mazurska przygoda
A może na Mazury? Zdecydowanie tak! Pogoda w całym kraju zapowiada się iście wakacyjna, a na Mazurach temperatura prognozowana to ok. 27 stopni. Z Wrocławia do Krainy Tysiąca Jezior możecie się dostać na kilka sposobów, jednym z nich jest samolot. Tutaj proponujemy wam lot w niedzielę 13 sierpnia za 79 złotych (linia Ryanair) do lotniska Olsztyn-Mazury. Samolot leci ok. godziny czasu, na miejscu jesteście po godz. 12:00. Stamtąd blisko już do Szczytna, do którego możecie dojechać np. autobusem lub pociągiem. Jeśli chcecie spędzić więcej czasu, z Wrocławia w rejon mazurskich jezior (Olsztyn Główny) można się wybrać samochodem lub pociągiem. Podróż koleją będzie trwała ok. 6 godzin, z Wrocławia Głównego możecie wyjechać już późnym popołudniem w piątek 11 sierpnia (koszt biletu na pociąg IC to 80 zł/osoba). Powrót 15 sierpnia przed godz. 14:00 za 79 zł/osoba.
Będąc w Szczytnie zdecydowanie warto zobaczyć np. Jezioro Długie, które położone jest niedaleko ruin Zamku Krzyżackiego. Koniecznie trzeba się wybrać na spacer po molo, które wybudowano daleko w głąb jeziora.
W samym Szczytnie atrakcją jest też dawna drewniana chałupa mazurska z XIX wieku. Wewnątrz budynku zachowany został dawny układ pomieszczeń, dzięki temu będziemy mogli zobaczyć jak dawniej żyli mazurscy rybacy. Dla miłośników historii jest jeszcze Muzeum Mazurskie – są tam liczne eksponaty mające nawet kilkaset lat. W zbiorach znajdziemy np. historyczne dokumenty i publikacje, związane z prasą polską i ruchem polskim na Mazurach w XIX i XX wieku. Poza tym są malowane mazurskie meble, tkaniny dekoracyjne, tradycyjne sprzęty domowe i gospodarskie.
Mając kilka dni wolnego warto wyjechać poza Szczytno – do pobliskiego Mrągowa i Mikołajek.
Królewskie Darłowo i jeden z najpiękniejszych zabytków Pomorza Zachodniego
Kolejna propozycja to nadmorskie Darłowo. Z Wrocławia możecie się tam dostać samochodem lub pociągiem. Podróż koleją będzie trwała łącznie ok. 6 godzin. Pojedziecie pociągiem IC do Sławna, a następnie przesiądziecie się do pociągu PR, który zawiezie was do Darłowa. Cena biletu w jedną stronę łącznie to ok. 87 zł/osoba.
Darłowo, a właściwie Darłówko (nadmorska część Darłowa) to przede wszystkim szerokie i piaszczyste plaże. Jednak będąc w tym mieście nie sposób nie poznać jego historii związanej z ostatnim wikingiem północy – Erykiem Pomorski. W średniowieczu przebywał on w pięknym gotyckim zamku – dziś Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie. Tutaj urodził się i zmarł. Król ten zasiadał na tronach Danii, Norwegii, Szwecji i Księstwa Pomorskiego. W tym zabytkowym budynku mieści się dziś ogromne muzeum z bogatą kolekcją różnych eksponatów – w tym m.in. osiemnasto- i dziewiętnastowieczne zabytki pomorskiej sztuki ludowej, okazała ekspozycja stylowych mebli barokowych i neobarokowych. Jedną z ciekawostek muzealnych zamku jest wypchane dwugłowe cielę urodzone na początku XX wieku w podsławieńskich Janiewicach. W najbardziej reprezentacyjnej komnacie urządzono interaktywną salę Eryka I (są tam interaktywne gry i multimedialne lustro). W kolejnej sali zobaczymy stroje związane z nadmorską rekreacją (m.in. stroje kąpielowe, sprzęt plażowy i wanny), a w piwnicach zamku zobaczymy przerażającą salę tortur.
Darłowo to nie tylko i zamek i plaże. Atrakcji jest zdecydowanie więcej, m.in. most rozsuwany, latarnia morska, czy kładka przyrodnicza zbudowana na wydmie.
City Break w Libercu i Jabloncu nad Nysą
Z Wrocławia pociągiem i to w całkiem rozsądnej cenie możecie się dostać do czeskiego Liberca. Najpierw jednak musicie kupić bilet do Jeleniej Góry za 34,60 zł /os. Stąd działa już bilet Euro-Nysa-Ticket, który kupicie za 40 zł/os. na dzień.
Liberec położony między Górami Izerskimi, Połabskimi, a szczytem Ještěd. To stolica kraju libereckiego i piąte pod względem liczby ludności miasto w Czechach. To miasto w prawdziwie cesarsko-królewskim stylu - w centrum jest przepiękny ratusz. Miasto graniczy bezpośrednio z Jablonecem nad Nysą, z którym połączone jest linią tramwajową. Kamieniczki w Libercu są urocze, wszędzie jest czysto, a rynek z ratuszem to po prostu wizytówka tego miasta.
Warto zajrzeć na dwie główne uliczki Moskiewską i Praską, które prowadzą z okolic węzła komunikacyjnego Fügnerova do rynku i są to najbardziej reprezentacyjne uliczki w mieście. Wartym odwiedzenia jest również zamek w Libercu. To klasycystyczny budynek w centrum miasta, którego obecny wygląd pochodzi z XVIII wieku. Koniecznie trzeba wejść na jeden z ważniejszych punktów turystycznych w mieście - górę Ještěd (1012 m n.p.m.), na której szczycie stoi strzelista wieża wyglądająca jak buddyjska świątynia. W Libercu odwiedzicie też najstarsze czeskie ZOO i stare drewniane domki na Nysą Łużycką. Z kolei Jablonec nad Nysą może być dla was pierwszym przystankiem podczas weekendowej podróży do Prawczickiej Bramy - największa naturalna brama skalna w Europie znajduje się zaledwie 15 km od miejscowości Děčín.
Odwiedź Stolicę Polskiej Piosenki
Propozycją na krótszy wypad poza Wrocław jest Opole, które kojarzymy głownie z odbywającym się co roku Festiwalem Polskiej Piosenki. Autem dojedziemy tam w około godzinę. Perłą, a zarazem bogatym zbiorem eksponatów związanych z imprezą jest Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu, które znajduje się pod widownią słynnego amfiteatru.
Już w pierwszej sali zobaczymy bogatą ekspozycję przedmiotów i zasobów multimedialnych. Tu dowiemy się, jak nagrywano płyty winylowe - będziemy mogli obejrzeć krótki film dokumentalny z tego okresu. Na terenie muzeum zobaczymy wiele eksponatów zebranych podczas niemal 60-ciu lat historii festiwalu i ponad 100 lat istnienia ZAIKSU. To np. galeria plakatów, płyt, instrumentów czy zabytków związanych z festiwalem. Na piętrze w "kokonach" obejrzymy dokumenty i reportaże z powstania muzycznych hitów wszechczasów.
Po wyjściu z muzeum warto wybrać się na spacer śladami historii polskiej muzyki. Po drodze zobaczymy np. małe słowiki, które swoimi skrzydełkami wskazują drogę do amfiteatru już od wyjścia z dworca kolejowego. Patrząc na wskazówki dojdziemy do pomnika muzyków przed filharmonią, a dalej pomnika Karola Musioła - przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej oraz twórcy festiwalu. Na opolskim rynku zobaczymy także wmurowaną w posadzkę aleję gwiazd. Trzeba też odwiedzić Skwer Muzyczny przy Uniwersytecie Opolskim - są tam figury przedstawiające znanych muzyków, kompozytorów i autorów tekstów, m.in. Agnieszkę Osiecką i Wojciecha Młynarskiego, Marka Grechutę czy Czesława Niemena. A przy ulicy Krakowskiej 32 pojawił się niedawno ogromny mural Krzysztofa Krawczyka.
A może jednak górska wędrówka w Górach Wałbrzyskich?
W rejon Rudaw Janowickich dojedziemy z Wrocławia pociągiem IC Śnieżka (podróż trwa prawie 2 godziny), konkretnie do miejscowości Janowice Wielkie. Rudawy Janowickie to pasmo górskie położone we wschodniej części Sudetów Zachodnich. Po wyjściu z pociągu musimy wejść na zielony szlak, gdzie kierujemy się w stronę Zamku Bolczów (561 m npm). To pierwszy punkt wycieczki. Z zamku wracamy na zielony szlak i podążamy nim w stronę Doliny Janówki. Przy Głaziskach zejdziemy na niebieski szlak - do Doliny Janówki. Miniemy m.in. Skalny Piec oraz Skalny Most - to wyjątkowe formacje skalne. Następnie na Lwiej Górze będziemy w punkcie kulminacyjnym podróży - zobaczymy Starościńskie Skały (698 m npm). Wracamy po drodze odpoczywając w Schronisku PTTK Szwajcarka, gdzie możemy zjeść bardzo dobre pierogi. Ze schroniska jest 3 km spacerem do stacji kolejowej w Trzcińsku. Stamtąd wrócimy do Wrocławia.
Polecany artykuł:
